Londyn: Uczestnicy wiecu solidarności z Izraelem żądali uwolnienia przez Hamas zakładników

Zgromadzeni na Trafalgar Square przynieśli ze sobą izraelskie flagi i zdjęcia niektórych z ponad 100 osób, które - jak się uważa - nadal znajdują się w rękach Hamasu, a w czasie wiecu skandowali: "Sprowadźcie ich do domu natychmiast!".

Do zebranych przemówił z telebimu prezydent Izraela Icchak Herzog, który ocenił, że "ta bitwa należy do całego wolnego świata" i podziękował władzom brytyjskim, w tym królowi Karolowi III, za okazane wsparcie.

Osobiście natomiast do uczestników wiecu zwrócili się lord Pickles, członek Izby Lordów z Partii Konserwatywnej i poseł Partii Pracy Christian Wakeford. Ten pierwszy oznajmił, że Gazę można odbudować i zaprowadzić pokój na Bliskim Wschodzie, ale taki proces może się rozpocząć tylko wtedy, gdy "sprowadzimy zakładników do domu".

Wiec odbywał się przy wzmożonych środkach bezpieczeństwa, a jego uczestnicy musieli czekać w długich kolejkach, aby wejść na Trafalgar Square. Spowodowane to było znaczącym wzrostem liczby antysemickich incydentów, które nastąpiły w Londynie po ataku Hamasu na Izrael.

Dzień wcześniej, jak niemal w każdą sobotę od 7 października zeszłego roku, przez Londyn przeszła manifestacja solidarności z Palestyńczykami, której uczestnicy domagali się natychmiastowego zawieszenia broni w Strefie Gazy.