Londyn: Sprawca ataku przy meczecie skazany na dożywocie
Ogłaszając wymiar kary, sędzia Bobbie Cheema-Grubb wyjaśniła, że 48-letni Darren Osborne będzie musiał spędzić co najmniej 43 lata za kratkami, zanim będzie mógł się ubiegać o wcześniejsze zwolnienie.
Po ośmiodniowym procesie Osborne został uznany za winnego zabójstwa i próby zabójstwa.
"Był to atak terrorystyczny. Zamierzał pan zabić" - oświadczyła Cheema-Grubb, dodając, że skazany planował "samobójczą misję" i zamierzał zginąć od kul policjantów.
Tuż przed północą 19 czerwca 2017 roku Osborne wjechał wynajętym samochodem dostawczym w muzułmanów, którzy stali wokół 51-letniego Makrama Alego. Ali doznał zapaści w pobliżu swego domu po wieczornych modlitwach z okazji ramadanu w meczecie w Finsbury Park. Mężczyzna, który miał sześcioro dzieci, zmarł w następstwie ataku. Obrażenia odniosło 12 osób, w tym dwie zostały poważnie ranne.
Po ataku kilku mężczyzn powaliło Osborne'a na ziemię. Słyszano, jak mówił, że chce "zabić więcej muzułmanów" - poinformował podczas procesu prokurator Jonathan Rees.
Podczas procesu Osborne utrzymywał, że był tylko pasażerem samochodu, który wjechał w ludzi. Mówił, że za kierownicą siedział jego wspólnik o imieniu Dave, ale śledczy ustalili, że Brytyjczyk działał w pojedynkę i że Dave nie istnieje.
Według prokuratury Osborne miał obsesję na punkcie muzułmanów, których postrzegał jako ekstremistów i gwałcicieli należących do gangów pedofilskich. Zradykalizował się kilka tygodni przed atakiem.