Londyn: Każdego tygodnia prawie 300 najemcom grozi eksmisja bez wyraźnej przyczyny

Eksmisje te umożliwiają właścicielom nakazanie najemcom opuszczenie mieszkania z co najmniej dwumiesięcznym wypowiedzeniem – bez konieczności udowadniania jakiejkolwiek winy najemcy.

Partia Konserwatywna po raz pierwszy obiecała "lepszą ofertę dla najemców", w tym zakaz eksmisji bez winy, w swoim manifeście przed wyborami powszechnymi cztery lata temu.

Od tego czasu rząd oświadczył, że wprowadzi zakaz w drodze ustawy o reformie prawa najmu, pojawiły się jednak obawy, czy projekt ustawy zdąży przejść przez parlament przed następnymi wyborami. Dzisiaj projekt ustawy miał trafić do drugiego czytania w parlamencie.

Zniesienie eksmisji bez winy budzi kontrowersje w Partii Konserwatywnej i uważa się, że ustawa nie zostanie uchwalona wcześniej niż w przyszłym roku – tym samym, w którym spodziewane są wybory.

Tymczasem pracownicy City Hall poinformowali, że przynajmniej 290 londyńskich najemców co tydzień spotyka się z "zawiadomieniami na podstawie sekcji 21", czyli wypowiedzeniem najmu bez podania przyczyny. Ratusz stwierdził jednak, że prawdziwa skala problemu może być jeszcze większa.

Burmistrz Londynu ocenił, że te dane są "głęboko niepokojące".

"Zbyt długo właściciele lokali mogli wykorzystywać eksmisje bez winy, które stawiały najemców w sytuacji bez wyjścia tylko dlatego, że rząd odmawiał działania. To niewybaczalne, że pomimo obietnic wyborczych, przez cztery lata poczyniono tak niewielkie postępy. Ministrowie muszą działać szybko, aby  zapewnić najemcom ochronę prawną, której desperacko potrzebują i na którą zasługują" - podsumował Sadiq Khan.