Londyn: "Rasistowskie" przebranie na Halloween pasażera metra
Ubrany w garnitur i noszący perukę mężczyzna przebrał się za czarnoskórego Julesa Winnfielda z kultowego filmu "Pulp Fiction". To jednak nie samo przebranie, a fakt, że pomalował twarz na czarno, spowodowało falę hejtu pod jego adresem.
Jedna z pasażerek metra postanowiła zwrócić mężczyźnie uwagę, że zrobił coś nieodpowiedzialnego. "To bardzo rasistowskie, kiedy malujesz twarz na czarno" - można usłyszeć na filmie, który krążył w weekend po brytyjskich mediach społecznościowych.
Sam oskarżony nie miał sobie jednak nic do zarzucenia i wzruszył jedynie ramionami.
Wielu internautów jest zbulwersowanych zachowaniem mężczyzny. "Czy to na pewno 2018 rok? Jak to możliwe, że to wciąż się dzieje?" - pyta jedna z użytkowniczek Twittera.
"To chore. Ludzie kiedyś malowali twarz na czarno, aby naśmiewać się z czarnoskórych. Uczą tego w szkole, a ignorancja powinna być karana" - dodaje inna.
Wśród krytycznych komentarzy pojawiło się jednak kilka, które bronią przebrania londyńczyka. "Ludzie przebierają się za skrzaty i malują twarz na zielono. Co jest złego w przebraniu się za czarnoskórego?" - napisał jeden z internautów.
It’s 2018 ? How is this still happening ? pic.twitter.com/Iaifc7wDGx
— Dolli (@DOkoriko) October 27, 2018