Liz Truss chce zatrzymać lekarzy GP przed odchodzeniem z NHS

Ze względu na obecne warunki emerytalne NHS, 1 na 10 lekarzy rodzinnych lub konsultantów ma zamiar zrezygnować z zawodu w ciągu najbliższych 18 miesięcy.

Eksperci od zdrowia publicznego od długiego czasu alarmują, że brak lekarzy rodzinnych wpłynie negatywnie m.in. na planowany na jesień program szczepień dawką przypominającą na koronawirusa.

Dodatkowym problemem jest fakt, iż zaległości w leczeniu - według ostrożnych szacunków - powodują nawet 1 000 dodatkowych zgonów tygodniowo. Obecnie na zabieg w ramach NHS czeka już 6,73 miliona osób.

Aby powstrzymać lekarzy przed przechodzeniem na emeryturę i skłonić ich do powrotu do NHS, Liz Truss chce m.in. umożliwić lekarzom kontynuować pracę po osiągnięciu wieku emerytalnego. Maja być oni również chronieni przed dodatkowym opodatkowaniem, aby warunki pracy były atrakcyjniejsze.

Źródło z otoczenia Liz Truss doniosło, iż potencjalna przyszła premier "chce ograniczyć trudności dla tych lekarzy, którzy mogą wrócić do pracy, ale czują, że im się to nie opłaca".

Obecnie, gdy lekarze osiągają wiek emerytalny, mogą wciąż pracować, ale płacą dodatkowy podatek za swoje dochody. To spowodowało, iż 70 proc. z nich odeszło z zawodu lub znacznie ograniczyło liczbę godzin spędzonych w przychodni.