Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Liga Mistrzów: Real Madryt - Manchester City. Remis w pierwszym półfinale

Liga Mistrzów: Real Madryt - Manchester City. Remis w pierwszym półfinale
Real Madryt zremisował z Manchesterem City 1:1. (Fot. Eurasia Sport Images/Getty Images)
Real Madryt zremisował u siebie z Manchesterem City 1:1 (1:0) w pierwszym meczu półfinału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Obie bramki padły po efektownych strzałach z dystansu. Rewanż w Anglii 17 maja. W drugiej parze będą rywalizować mediolańskie zespoły - AC Milan z Interem.
Reklama
Reklama

Spotkanie na Santiago Bernabeu, okrzyknięte przed niektórych fachowców i media "przedwczesnym finałem", zapowiadało się pasjonująco. Oba zespoły już wiele miesięcy temu zaliczano do grona największych faworytów tej edycji LM.

"Królewscy" doskonale wiedzą, jak sięgać po prymat w Europie. W obecnym formacie Ligi Mistrzów, czyli od sezonu 1992/93, triumfowali w niej ośmiokrotnie, m.in. rok temu. A łącznie 14 razy, wliczając Puchar Europy. To dwa razy więcej od drugiego w klasyfikacji wszech czasów Milanu.

Real i Manchester City stoczyły zaciętą rywalizację już rok wcześniej, również w półfinale. Wówczas awans w dramatycznych okolicznościach wywalczyli "Królewscy" - po zdobyciu dwóch goli w ostatnich minutach rewanżu (3:4 i 3:1 po dogrywce).

W pierwszej połowie wczorajszego meczu przewaga należała do Manchesteru City, ale nic z niej nie wynikało. Podopieczni Pepa Guardioli nie stwarzali stuprocentowych okazji. Próbowali strzałów z dystansu (m.in. Rodri), lecz za każdym razem pewnie bronił Thibaut Courtois. Obrońcy "Królewscy" skutecznie pilnowali prezentującego w tym sezonie świetną dyspozycję Erlinga Haalanda.

Real czekał na swoją szansę i... doczekał się w 36. minucie. Po rajdzie Eduardo Camavingi piłka trafiła do Viniciusa Juniora, a Brazylijczyk popisał się efektownym, niezwykle mocnym strzałem z ok. 20 metrów pod poprzeczkę.

Po przerwie to Real zaczął grać lepiej i wydawało się, że będzie w stanie podwyższyć prowadzenie. "The Citizens" nie mieli już takiej przewagi, ale... zrobili to, co Real przed przerwą - strzelili gola. I również bardzo efektownego.

W 67. minucie Ilkay Guendogan odegrał krótko do Kevina De Bruyne, a Belg oddał płaski, bardzo mocny strzał (z podobnej odległości jak Vinicius Junior), po którym piłka wpadła do bramki tuż przy słupku. Courtois, być może nieco zasłonięty, był bez szans.

Końcówka meczu nie przyniosła już takich emocji, oba zespoły grały dość ostrożnie. Dopiero w 90. minucie bardzo groźnie z dystansu uderzył wprowadzony krótko wcześniej na boisko piłkarz Realu Aurelien Tchouameni. Na posterunku był jednak bramkarz gości Ederson.

Ciekawostką jest fakt, że trener Guardiola nie przeprowadził w tym meczu żadnej zmiany.

"Remis to sprawiedliwy wynik, ponieważ obie ekipy przyczyniły się do stworzenia zaciętego, czarującego i widowiskowego meczu. Zespół City w rewanżu zapewne będzie mieć dużą przewagę w posiadaniu piłki i stworzy sobie okazje, ale nie będzie to miało znaczenia, jeżeli nie zdołają powstrzymać takich graczy jak Vinicius Junior i Karim Benzema" - napisano na stronie UEFA.

A patrząc z perspektywy Realu, dodano: "Nawet bez zasady bramek na wyjeździe (zniesionej przez UEFA - przyp. red.) wtorkowy wynik wydaje się przewagą City, ale czy to zmartwi fenomenalną maszynę do osiągania wyników, jaką jest Real? Rewanż będzie epicki".

Na dzisiaj zaplanowano derbowy półfinał AC Milan - Inter Mediolan. To jedyne włoskie ekipy, które w XXI wieku triumfowały w Champions League: AC Milan w 2003 i 2007, natomiast Inter w 2010 roku.

Finał tegorocznej edycji zaplanowano na 10 czerwca w Stambule.

Czytaj więcej:

Liga Mistrzów: Milan wyeliminował w 1/4 finału Napoli, popis Realu

Liga Mistrzów: Manchester City i Inter w półfinale

    Komentarze
    Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
    Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 01.05.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama