Liczba zachorowań na Covid w UK rośnie - czy znów powinniśmy nosić maseczki?

Przewodniczący wspólnego komitetu ds. szczepień i odporności, Sir Andrew Pollard, twierdzi, że przywrócenie takich praktyk w szpitalach byłoby "rozsądne".

A oto wypowiedzi innych naukowców w tej kwestii.

Susan Hopkins, główny doradca medyczny brytyjskiej Agencji Bezpieczeństwa Zdrowotnego, wyraziła swoją opinię na ten temat na spotkaniu Royal Society of Medicine:

"Dowody dotyczące noszenia masek znacznie wzrosły w trakcie trwania pandemii. Jednak uważam również, że nie jest to proste, uniwersalne rozwiązanie w czasach zwiększonej zachorowalności, takiej jak mamy obecnie. Są one zdecydowanie korzystnym rozwiązaniem, aby zarówno chronić siebie, jak i innych. Myślę, że w szczególności w placówkach służby zdrowia, obecne wytyczne, wydane przez NHS England, określają, że maseczki należy nosić podczas wszelkich kontaktów z pacjentami. Jednak niekoniecznie należy je nosić również w biurach czy w pomieszczeniach innych niż szpitalne, tam, gdzie nie ma bezpośredniej styczności z pacjentami".

"Nadal uważam, że jeśli znajdujemy się w zatłoczonym miejscu wewnątrz budynku z ludźmi, których nie znamy, kiedy nie przeprowadzamy regularnych testów, maseczki dają nam dodatkowe zabezpieczenie - ale poza miejscem pracy należy to ryzyko oceniać na poziomie indywidualnym. Myślę, że to jest właściwe podejście" – dodała.

Christina Pagel, profesor badań operacyjnych na University College London i członek grupy ekspertów z organizacji Independent Sage:

"Nigdy nie przestałam zakładać maseczki w transporcie publicznym i w sklepach. Obecnie noszę ją również podczas bezpośrednich spotkań w pracy i nosiłabym ją również, gdybym wybierała się do kina, teatru itp. Jednak zdecydowałam się ograniczyć moje kontakty społeczne lub spotykać się na zewnątrz, jeśli to tylko możliwe, w trakcie tych tygodni, w których poziom infekcji jest bardzo wysoki. Wiele osób nie jest w stanie ograniczyć swoich kontaktów, więc dobrze dopasowana, wysokiej jakości maska (FFP2/FFP3) jest jeszcze bardziej istotnym środkiem, pozwalającym ograniczyć prawdopodobieństwo zakażenia się wirusem lub jego rozprzestrzeniania".

John Edmunds, profesor epidemiologii w London School of Hygiene & Tropical Medicine, a także członek grupy Sage'a:

"Nie mam na ten temat gotowych odpowiedzi - wiem jednak, jak je uzyskać. Powinniśmy wykorzystać tę okazję, jaką dał nam wirus, aby przetestować tego rodzaju rozwiązania: noszenie maseczek i wykonywanie testów, np. w różnych środowiskach i grupach społecznych, przy użyciu rygorystycznych metod i najlepiej w połączeniu z analizą ekonomiczną. Ponieważ zachorowalność jest wysoka, szybka ocena tych działań nie powinna nastręczać trudności. Dane, które zbieramy, pomogą nam podjąć lepsze decyzje dotyczące sposobów kontrolowania wirusa teraz i w przyszłości".