Książę William: Meghan była "bezlitosna" dla personelu

Spór między braćmi zaczął się długo przed postanowieniem Harry'ego, aby zrzec się obowiązków względem monarchii. Przyczyną konfliktu miała być Meghan i jej postępowanie z pracownikami pałacu - pisze brytyjski historyk Robert Lacey w felietonie zamieszczonym w "Daily Mail".

Według Williama, Meghan wyjątkowo źle, wręcz bezlitośnie traktowała obsługujących ją na dworze ludzi. "Spójrz, jak ta cholerna kobieta potraktowała mój personel - bezlitosna!" - miał, według Laceya, stwierdzić William.

Zgadzałoby się to z doniesieniami o skardze, którą mieli złożyć byli pracownicy Meghan ze względu na mobbing. Tę sprawę wciąż wyjaśnia pałac Buckingham.

Historyk poinformował, że w odpowiedzi na śledztwo dotyczące zastraszania Sussexowie "sporządzili 30-stronicowy raport, uzasadniający traktowanie personelu". Jak przekazał Lacey, "dokument zawiera dokładne szczegóły, dlaczego niektórzy pracownicy zostali zwolnieni".

Brytyjska prasa aż huczy od plotek dotyczących napiętej atmosfery między Harrym, Williamem i ich żonami. Media donosiły, że Meghan doprowadziła Kate do łez, a Harry ma za złe bratu to, że chciał ostudzić jego zapał do związku z Amerykanką. 

Przed ślubem miała interweniować nawet królowa, która odwiodła skutecznie Meghan od zamiaru włożenia podczas ślubu tiary ze szmaragdami.

Wiele wydarzeń w ostatnich miesiącach jeszcze bardziej zniszczyło więź braci. W wywiadzie dla Oprah Winfrey Harry opisał, jak było mu żal Williama i jego ojca, księcia Karola, których określił jako "uwięzionych" w systemie monarchii.

Bracia mają spotkać się w czwartek w pałacu Kensington, aby odsłonić pomnik ich tragicznie zmarłej matki, księżnej Diany.