Książę Harry porzucił plany przylotu do UK na spotkanie z królową

Książę i księżna Sussex ustąpili ze stanowisk starszych członków rodziny królewskiej w marcu ub. roku i zdecydowali się na niezależność finansową. W ramach "porozumienia" zgodzili się jednak na wizyty w pałacu Buckingham raz w roku, aby dokonać przeglądu obecnej sytuacji i obowiązków. Najbliższe takie spotkanie zaplanowano na 31 marca - podobno książę Harry chciał podczas niego poprosić królową o rozmowę w cztery oczy. 

Plany będą musiały zostać jednak odłożone, ponieważ w Anglii obowiązuje zakaz podróżowania w związku z trzecim lockdownem. Podobnie sytuacja wygląda w USA i książęca para nie ma nawet możliwości opuszczenia swojego domu w Kalifornii. 

Źródła królewskie przekazały portalowi Mirror Online, że Harry jeszcze nie próbował skontaktować się z królową, aby umówić się na spotkanie w innym terminie. Oczekuje się jednak, że w nadchodzących tygodniach pojawi się nowa propozycja. 

Meghan i Harry wywołali ostatnio poruszenie wśród fanów rodziny królewskiej po podpisaniu opiewających na miliony dolarów umów m.in. ze Spotify i Netfliksem. Królewscy eksperci dyskutują obecnie nad tym, jak prywatne przedsięwzięcia Sussexów wpłyną na sytuację w całej rodzinie. 

Królewska biografka Penny Junor uważa, że skończy się to gigantyczną katastrofą, ponieważ nie korzystają oni już z usług pałacowych doradców, którzy zweryfikowaliby wszystkich ich plany i decyzje pod kątem ewentualnych pułapek i problemów w przyszłości.

Penny Junor dodała, że umowa Sussexów z Netfliksem sama w sobie jest już kontrowersyjna, ponieważ gigant ten wyprodukował serial opowiadający w dość luźny sposób losy brytyjskiej rodziny królewskiej pt. "The Crown". Producenci serialu są obecnie w sporze z rodziną królewską - w ostatnim czasie odmówili m.in. dodawania przed każdym odcinkiem informacji, że serial jest fikcją i nie odzwierciedla prawdziwych wydarzeń.