Kryzys związany z kosztami życia w UK. O ile powinna wzrosnąć nasza pensja?
Przez cały kraj przetacza się obecnie fala strajków, związana z próbami zwiększania wynagrodzeń poniżej progu inflacji - co w rzeczywistości oznacza zmniejszenie wynagrodzenia za taką samą pracę. Strajkują niemal wszystkie branże - od pracowników transportu po edukację, służbę zdrowia czy pocztę.
Jak podał ONS, oficjalna inflacja w kraju we wrześniu przekroczyła rekordowe 10,1 proc. Jest to jednak wartość uśredniona. I tak na przykład ceny samej tylko żywności rok do roku wzrosły w ubiegłym miesiącu o 14,6 proc.
Eksperci nie mają wątpliwości, że jest to dopiero początek wzrostu cen i inflacja wciąż nie osiągnęła jeszcze swojego szczytu. W związku z tym media na Wyspach informują, w jaki sposób obliczyć wzrost swojego wynagrodzenia, aby nie zgodzić się na jego rzeczywiste obniżenie.
Jak obliczyć, o ile powinna wzrosnąć pensja?
Dane te dostarcza rządowy ONS, który na swoich stronach oferuje specjalny kalkulator. Po wpisaniu do niego wysokości wynagrodzenia otrzymamy informację, jakiego wzrostu powinniśmy oczekiwać. Z narzędzia tego korzystają również pracodawcy.
Według ONS, średnia pensja krajowa za pracę w pełnym wymiarze godzin w Wielkiej Brytanii w 2021 r. wynosiła 38 131 funtów. Oznacza to, że pracownicy powinni w tym roku otrzymać wzrost o 3 356 funtów do poziomu 41 487 funtów rocznie.
ONS przypomina, że wzrost wynagrodzenia o poziom inflacji nie jest podwyżką sam w sobie - jest jedynie wyrównaniem. Średnia wysokość podwyżki na Wyspach to obecnie 6 proc. - doliczając do tego inflację, nasze wynagrodzenie powinno tym samym wzrosnąć o 16,1 proc., a więc jedną piątą.
Jeśli pracownik otrzymuje podwyżkę bez uwzględnienia inflacji - oznacza to, że jego praca jest mniej warta.
Czy pracodawcy wyrównują płace, uwzględniając inflację?
Obecnie na Wyspach trwa fala protestów i strajków, ponieważ nie wszyscy pracodawcy podnoszą wynagrodzenia z uwzględnieniem inflacji. Ponieważ strajkują pracownicy niemal wszystkich branż, w kraju coraz częściej pojawia się temat strajku generalnego. Jego ideę poparły już związki zawodowe.
Sprawa jest skomplikowana i trudna dla obu stron - pracownicy domagają się wyrównań, aby ich praca nie utraciła na wartości, podczas gdy pracodawcy alarmują, że nie stać ich na podwyżki.
W kraju pojawiają się także obawy, że podwyżki wynagrodzeń o skalę inflacji doprowadzą do problemów wielu przedsiębiorstw.
Wielu pracodawców uległo już strajkom i wypłaciło jednak podwyżki. Wczoraj np. o 15 proc. podniesiono płace wszystkim pracownikom więzień.
W jaki sposób negocjować wzrost płac z pracodawcą?
Najlepszym sposobem jest skorzystanie ze związku zawodowego. Każda branża ma jakiś związek, a niemal wszystkie walcząc obecnie o wzrost płac powyżej inflacji.
Jeśli nie jesteś członkiem związku, samodzielne negocjowanie podwyżek może być trudne, ale nie oznacza to, że niemożliwe. Najlepiej po prostu skontaktować się z naszym miejscem pracy i oficjalnie poprosić o uwzględnienie inflacji przy podnoszeniu pensji lub zmniejszenie zakresu obowiązków w razie odmowy.
Czytaj więcej:
Pracownicy pogotowia w Londynie mogą dołączyć do fali strajków w kraju
Pracownicy Royal Mail rozpoczęli pierwszy z zapowiadanych 19 dni strajków
UK: Tysiące pracowników NHS zagłosuje w sprawie podjęcia strajku
Kierowcy autobusów z Londynu otrzymają podwyżkę o 10,5 proc.
Kolejne strajki na kolei w UK. Związkowcy podali terminy
UK: Pracownicy utrzymujący w gotowości broń jądrową zagłosują, czy podjąć strajk