Koronawirus zahamował nielegalną migrację do UE
Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej (Frontex) zgłosiła w minionym miesiącu 4 650 przypadków nielegalnego przekroczenia granicy UE. Spadek o około 50 proc. w stosunku do lutego nastąpił mimo lepszej pogody, która zawsze zachęca do przepraw przez Morze Śródziemne.
Największy spadek widać na szlaku w środkowej części Morza Śródziemnego z Libii do Włoch. Nielegalna migracja zanurkowała tam w marcu o 88 proc. Wykryto zaledwie 200 nielegalnych migrantów. Tymczasem w całym pierwszym kwartale było 3 600 takich osób - cztery razy więcej niż w 2019 roku.
Połowa przypadków nielegalnej migracji w zeszłym miesiącu miała miejsce we wschodniej części Morza Śródziemnego, czyli na szlaku, który wiedzie przez Turcję do Grecji. Jednak nawet tam liczba migrantów w marcu spadła o 38 proc., pomimo że na początku minionego miesiąca odnotowano gwałtowny wzrost.
Frontex rozmieścił 620 funkcjonariuszy wzdłuż greckich granic lądowych i morskich. Funkcjonariusze zapewniają dodatkowe wsparcie w ramach operacji szybkiej interwencji na granicy, która została uruchomiona przez UE w połowie marca.
Ze względu na pandemię 17 marca przywódcy unijni zgodzili się na zamknięcie granic zewnętrznych UE dla podróży, które nie są niezbędne. Na razie obostrzenie to ma obowiązywać do 15 maja. Ograniczenie podróży nie ma zastosowania do osób wymagających ochrony międzynarodowej lub ochrony z innych względów humanitarnych.
Czytaj więcej:
Paryż: Policja usunęła ostatnie obozowisko migrantów
Kierowca ciężarówki, w której znaleziono 39 ciał, przyznał się do winy