Koronawirus w UK: Banki odraczają spłaty kredytów

Obie instytucje finansowe poinformowały, że klienci mogą również - bez żadnych opłat - zamknąć rachunki oszczędnościowe na czas określony. Wszystko po to, aby ludzie mieli dostęp do gotówki, jeśli będą jej potrzebować w miarę odczuwania wpływu wirusa na ich życie.
Banki oferują też zwroty zaliczek gotówkowych z karty kredytowej, możliwość ubiegania się o tymczasowy zwiększony limit kredytu na karcie oraz podwyższenie limitu wypłaty gotówki do 500 funtów.
Wymienione wyżej rozwiązania są podobne do tych, które już obowiązują w przypadku osób mających trudności finansowe. "Zdajemy sobie sprawę z tego, że mogą zaistnieć okoliczności, w których klient może wpaść w kłopoty finansowe. Chodzi m.in. o utratę dochodów" - przyznaje rzecznik RBS.

"Dlatego będziemy podchodzić do każdego takiego klienta indywidualnie, aby zaoferować szereg opcji, które pomogą mu w zarządzaniu finansami" - dodaje przedstawiciel banku.
BBC podkreśla, że przed skorzystaniem z pomocy (np. w sprawie hipoteki) klienci, zarówno biznesowi, jak i indywidualni, powinni uzyskać od banku pisemną informację, że nie zaszkodzi to ich historii kredytowej.
Banki ogłosiły też dodatkowe wsparcie dla poszkodowanych firm. RBS już oferuje przedsiębiorstwom większą elastyczność przy spłacie pożyczki; Barclays - zwiększone lub nowe kredyty w rachunku bieżącym.
Z kolei grupa Lloyds zapowiedziała, że będzie otwarta na wnioski małych firm, jeśli chodzi o zwiększenie debetu oraz inne formy wsparcia.
Czytaj więcej:
Brytyjski rząd walczy z fake newsami o koronawirusie
Koronawirus w UK: Minister finansów obiecuje fundusze dla NHS
Brytyjski rząd: Wciąż jesteśmy w fazie powstrzymywania koronawirusa
Piąta ofiara śmiertelna koronawirusa w UK
WHO: Groźba pandemii jest realna
Rośnie liczba zakażeń koronawirusem w Polsce. Jednym z chorych dowódca generalny wojska