Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Konsternacja w rządzie: brytyjscy politycy też zatrudniają imigrantów!

Konsternacja w rządzie: brytyjscy politycy też zatrudniają imigrantów!
David i Samantha Cameron (fot. Getty Images)
Debata na temat imigracji na Wyspach przybiera na sile. Pod ostrzałem przeciwników nieograniczonego otwarcia rynku pracy dla cudzoziemców znalazł się teraz David Cameron. Brytyjski premier zatrudnia nianię pochodzącą z Nepalu.
Reklama
Reklama
Po tym, jak były minister ds. imigracji Mark Harper podał się do dymisji ze względu na status imigracyjny swojej sprzątaczki, na światło dzienne wychodzą kolejne fakty związane z zatrudnianiem imigrantów przez wysoko postawionych polityków.

Pomimo coraz gorętszej dyskusji na najwyższym szczeblu, podczas której nawołuje się pracodawców do zatrudniania rodowitych Brytyjczyków, okazuje się, że w samym rządzie znajdują się osoby niestosujące się do tej zasady.

Prasa na Wyspach pisze przede wszystkim o niani, od kilku lat opiekującej się dziećmi Davida i Samanthy Cameron. Pochodząca z Nepalu Gita Lima pod koniec 2010 roku otrzymała brytyjskie obywatelstwo. Jak zaznaczają gazety, na wniosku aplikacyjnym widniało nazwisko małżonki obecnego premiera. "Czy po to, aby przyspieszyć ten proces i pomóc swojej pracownicy?" - zastanawia się "Daily Mail", który przypomina, że państwo Cameron korzystali wcześniej z pomocy australijskiej niani.

Także wiceminister Nick Clegg poinformował, że zatrudnia do prac domowych panią pochodzącą z Belgii, a sprzątaczka Theresy May (na co dzień pełniącej funkcję ministra spraw wewnętrznych) urodziła się w Brazylii.

"To całkowita hipokryzja! Przecież powinniśmy szukać brytyjskich pracowników?" - skomentował te doniesienia poseł Partii Pracy, John Mann. Dodał też, że wszyscy członkowie gabinetu premiera powinni przyznać się do tego, ilu obcokrajowców zatrudniają.

"Niekontrolowana imigracja przynosi korzyść tylko bogatej londyńskiej elicie" - uważa nowy minister ds. imigracji, James Brokenshire. Cytowany przez "Daily Mail" polityk zaznacza, że chodzi tu jedynie o możliwość pozyskania taniej siły roboczej.

"Zawsze powtarzaliśmy, że chcemy u siebie ludzi najzdolniejszych, najlepszych i takich, którzy pragną ciężko pracować" - wyjaśnił rzecznik premiera, odnosząc się do sprawy nepalskiej niani. "Opiekunka zatrudniona przez państwa Cameron jest osobą ciężko i uczciwie pracującą - i dzięki temu właśnie jest teraz brytyjską obywatelką, a jej aplikacja przeszła przez zwyczajową procedurę" - podsumowano.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama