Kiedy i dlaczego wzrosną ceny biletów w londyńskim metrze i autobusach?

Skutki podwyżki cen biletów, ogłoszonej przez burmistrza Sadiqa Khana, najbardziej odczują pasażerowie autobusów. Pojedyncza opłata za przejazd autobusem wzrośnie o 10 pensów - do 1,65 funta, co stanowi wzrost o prawie 6,5 proc.

Przy uwzględnieniu wpływów ze wszystkich rodzajów biletów autobusowych, Transport for London spodziewa się, że jego zyski z tego tytułu wzrosną w stosunku do ubiegłego roku o 5,9 proc. - w porównaniu ze średnim wzrostem o 4,4 proc. z biletów w metrze. Szacuje się, że do końca grudnia 2022 r. podwyżki przyniosą TfL dodatkowe 151 mln funtów.

Standardowo opłaty za przejazd komunikacją miejską rosną co roku w pierwszym dniu roboczym nowego roku. Z powodu pandemii już drugi rok z rzędu podwyżka została przesunięta na marzec - głównie po to, aby dostosować ją do podwyżki krajowych cen biletów kolejowych, która również została przesunięta na przyszły miesiąc.

Burmistrz Khan podnosi ceny biletów na autobus o 10 pensów, a nie o 5 pensów, jak w zeszłym roku. Przed ubiegłoroczną podwyżką koszt pojedynczego przejazdu autobusem nie wzrastał od 2014 roku. Ponieważ w autobusach nie płaci się gotówką, burmistrz mógł teoretycznie zdecydować się na podwyżkę o 7 lub 8 pensów, ale tradycją jest stosowanie w miarę możliwości zaokrąglonych kwot. Zgodnie z obietnicą, zachował tzw. bilet Hopper, który pozwala pasażerom na wielokrotne przejazdy autobusem w ciągu 60 minut bez konieczności ponownej zapłaty (czyli za cenę jednego biletu).

Opłaty muszą wzrosnąć o co najmniej 3,8 proc. zgodnie z instrukcjami rządu, aby TfL dorównało podwyżkom krajowych taryf kolejowych, które również mają zostać wprowadzone w życie w przyszłym miesiącu. Khan zdecydował się na podwyżkę o 4,8 proc., aby do końca 2022 roku wygenerować dla TfL dodatkowe 151 milionów funtów, co ma złagodzić kryzys finansowy przedsiębiorstwa.

O ile wzrosną ceny przejazdów metrem? Koszt ten uzależniony jest od liczby stref, przez które się podróżuje. Pojedyncza podróż w strefie 1 przy użyciu karty Oyster, karty zbliżeniowej lub telefonu będzie kosztować dodatkowe 10 pensów, czyli 2,50 funta. Z kolei tzw. daily cap - maksymalna kwota płacona za kilka przejazdów, na przykład do i z pracy oraz przejazdy w porze lunchu lub po pracy wzrośnie średnio o 3,8 proc. Limit dzienny w strefach 1-2 wzrasta o 30p dziennie do 7,70 GBP. Limit dla stref 1-3 wzrasta o tę samą kwotę do 9 funtów, dla stref 1-4 o 40p do 11 funtów, a dla stref 1-6 o 60p do 14,10 funtów.

Podwyżka opłat za przejazdy autobusem dotknie znacznie większą liczbę londyńczyków niż podwyżka za przejazd metrem, ponieważ z autobusów zwykle korzysta znacznie więcej pasażerów. Przed pandemią w ciągu tygodnia liczba pasażerów podróżujących autobusami wynosiła ponad sześć milionów dziennie, podczas gdy metrem - około czterech milionów.

Obecnie liczba przejazdów zarówno autobusami, jak i metrem wciąż nie powróciła do wskaźników sprzed pandemii. Sieć połączeń autobusowych wymaga sporych nakładów finansowych - podczas gdy metro przynosi zyski. Burmistrz Khan wie, że musi zwiększyć wpływy z opłat za przejazdy autobusami, zarówno dla szerszej korzyści TfL, jak i dla ochrony samych linii autobusowych.

W ramach scenariusza "kontrolowanego upadku" TfL Khan poinformował, że 100 z 700 tras autobusowych może zostać zlikwidowanych, a na kolejnych 100 zmniejszy się częstotliwość kursowania.

Poza podwyżkami opłat za przejazdy metrem i autobusami o 1 funta wzrosną ceny przejazdu kolejką linową Emirates. Za pojedynczy przejazd na drugą stronę Tamizy (przy płatności Oyster lub zbliżeniowej) trzeba będzie zapłacić 5 funtów, a za przejazd przy płatności gotówką - 6 funtów.