Kent: Polka rzuciła się z nożem na swojego landlorda
W pewnym momencie do domu wrócił właściciel nieruchomości - Krzysztof D. Landlord chciał uspokoić parę, ale osiągnął efekt odwrotny do zamierzonego. Alicja O. rzuciła się na swojego rodaka z nożem i raniła go w plecy. Następnie do akcji wkroczył kochanek kobiety, który dusił właściciela mieszkania tak długo, że ten stracił przytomność.
Zaniepokojeni sąsiedzi wezwali policję. Kobieta została zatrzymana; jej partner zdążył uciec, zanim funkcjonariusze przybyli na miejsce.
Alicja O. początkowo nie przyznawała się do winy, probując przekonać wymiar sprawiedliwości, że landlord kłamie. Mimo to została aresztowana i spędziła ponad pół roku w areszcie. Dopiero w lipcu br., na kilka minut przed rozpoczęciem procesu, 31-latka przyznała się do popełnienia przestępstwa.
"Właściciel domu przeszedł przez was prawdziwą mękę. Próbował interweniować, by was uspokoić, a ty zaatakowałaś go, uzbrojona w nóż" - tymi słowami sędzia zwrócił się do oskarżonej podczas ogłaszania wyroku. "Na szczęście rana zadana ofierze okazała się niegroźna" - dodał.
Sąd uznał, że wyrządzone przez 31-latkę krzywdy nie były aż tak poważne i skazał ją na 2 lata więzienia w zawieszeniu oraz 80 godzin prac społecznych. Kobieta musi również wypłacić 300 funtów zadośćuczynienia i przez 5 lat nie może zbliżać się do Krzysztofa D.
Czytaj więcej:
Włochy: Młody Polak podejrzany o morderstwo na tle satanistycznym
Hiszpania: Polka biła męża na wakacjach. Usłyszała wyrok
Polka z UK skazana za ugryzienie ratownika medycznego