Kate i William "polecieli pustym pasażerskim samolotem"
Ostatnie wakacje księcia i księżnej Cambridge, którzy wraz z rodziną polecieli tanimi liniami Flybe do Szkocji, mogły nie być tak przyjazne dla środowiska, jak się wydawało.
Książę William i Kate Middleton zostali pochwaleni wcześniej w tym tygodniu za wybranie taniego lotu Flybe podczas podróży do Balmoral. Lot o wartości 73 funtów za osobę stanowił wyraźny kontrast w porównaniu z czterema podróżami prywatnym odrzutowcem, z którego Harry i Meghan Markle skorzystali w ciągu zaledwie 11 dni.
Jednak od tego czasu ujawniono, że szefowie Flybe otrzymali polecenie, aby wysłać po królewską parę i ich dzieci pusty samolot Embraer 145. Lot zarejestrowano pod numerem EZE041P. Litera "P" na końcu oznacza, że na pokładzie nie było pasażerów. Samolot miał przelecieć 200 kilometrów.
W sumie dwa puste loty spowodowały 4,5 tony emisji dwutlenku węgla. Jak informuje w rozmowie z "Daily Mail" źródło zbliżone do sprawy, książę William i Kate byli całkowicie nieświadomi rzekomej zmiany i nie prosili o żadne specjalne traktowanie.
Przedstawiciele Flybe twierdzi, że firma nie ma z tym nic wspólnego. "Zaprzeczamy, że decydowaliśmy, który samolot ma latać na trasie w pełni obsługiwanej przez Eastern Airways" - poinformowano.