Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Kara dla Jakuba T. za gwałt i pobicie Brytyjki to w Polsce 12 lat

Kara dla Jakuba T. za gwałt i pobicie Brytyjki to w Polsce 12 lat
Kara dla skazanego za gwałt i pobicie Brytyjki Jakuba T. to 12 lat więzienia - postanowił Sąd Najwyższy. Sędziowie debatują także, jak traktować orzeczone w Polsce kary 12 i 10 lat więzienia - równolegle czy kolejno.
Reklama
Reklama
Pytanie w tej sprawie zadał Sąd Apelacyjny w Poznaniu. Rozpatruje on odwołanie obrońców Jakuba T. od orzeczenia sądu I instancji, który określił w lipcu, że skazany powinien odbyć karę 12 lat więzienia za gwałt i 10 lat za pobicie, a kary mają być wykonane kolejno.

W 2008 r. w Exeter w Wielkiej Brytanii Jakub T. został skazany na dwie kary dożywocia - jedno za gwałt, drugie za ciężkie pobicie mieszkanki tego miasta w 2006 r. Brytyjski sąd orzekł wtedy, że mężczyzna ma odbywać obie kary dożywocia równocześnie, o warunkowe zwolnienie może ubiegać się zaś po dziewięciu latach.

Wcześniej polski sąd zgodził się na wydanie Jakuba T. brytyjskiemu wymiarowi sprawiedliwości na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA), warunkując zgodę tym, że ewentualną karę oskarżony odbędzie w Polsce. Wobec wymaganego przez prawo dostosowania kar orzeczonych za granicą do polskiego kodeksu w lipcu br. Sąd Okręgowy w Poznaniu oznaczył wymiary kar na 12 i 10 lat więzienia. Uznał zarazem, że ponieważ polskie prawo nie przewiduje równoległego odbywania kar, skazany ma odbyć kary więzienia jedną po drugiej.

Właśnie ta kwestia wzbudziła wątpliwość Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, który na wniosek obrońców skazanego wystąpił z pytaniem do Sądu Najwyższego.

Przewodniczący składu SN Tomasz Grzegorczyk podkreślił, że przepisy decyzji ramowej dotyczącej przekazywania w ramach ENA oraz polskie prawo karne pozwalają jedynie na dostosowanie wysokości kary i nie można nic więcej w tym wyroku zmieniać. "Przejmujemy orzeczenie tak, jak ono brzmi. Jest to wykonanie zagranicznego wyroku. Dostosować można wyłącznie wysokość kary, jeżeli przekracza ona to, co wynika w prawa polskiego, z jednoczesnością kary trzeba się zatem pogodzić" - wskazał sędzia Grzegorczyk.

Satysfakcję z postanowienia sądu wyrazili obrońcy Jakuba T. Jak zaznaczył mec. Wojciech Wiza, uzasadnienie wygłoszone przez SN stanowi jasną wskazówkę dla sądu II instancji i jest korzystne dla skazanego.

Jakub T. nigdy nie przyznał się do winy. Podstawą wyroku sądu w Exeter była zbieżność jego materiału DNA ze znalezionym na ciele ofiary – dowód kwestionowany przez obronę.

Ofiarę gwałtu i pobicia, za które skazano Polaka, wówczas 48-letnią kobietę, znaleziono w lipcu 2006 roku nagą, nieprzytomną i bliską śmierci. Doznała ona poważnego urazu głowy. Jej obrażenia były tak ciężkie, iż nie pamiętała, co się stało. Zmarła w kwietniu 2010 roku, a do końca życia potrzebowała stałej opieki.

W marcu weszła w życie nowelizacja Kodeksu postępowania karnego, która zezwala m.in. na zmianę kar dla Polaków wydanych za granicą na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA). Jeśli kara orzeczona przez obcy sąd przekroczy maksymalny pułap przewidziany w naszym prawie, polskie sądy muszą złagodzić wyrok.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama