Inwestorzy wezwali Sainsbury's do podniesienia wynagrodzenia pracownikom
Pod apelem do sieci Sainsbury's podpisali się m.in. inwestorzy zrzeszeni w organizacji charytatywnej ShareAction. Należą do niej m.in. największy zarządca majątków w kraju, Legal and General Investment Management oraz największy dostawca usług emerytalnych Nest. Pod listem podpisało się także 108 indywidualnych inwestorów sieci, w tym posłowie laburzystów Siobhan McDonagh i Helen Hayes.
Supermarket wezwano m.in. do tego, aby wszyscy pracownicy otrzymywali stawkę Real Living Wage (RLW). Jest ona wyższa od ustalanej przez rząd stawki minimalnej (NMW) i jej celem jest "uwzględnienie realnych kosztów życia".
Jak przypominają media, Sainsbury's zobowiązał się już do wypłaty stawki Real Living Wage, ale objął nią jedynie pracowników wewnętrznego Londynu oraz osób mieszkających poza stolicą. Mieszkańcy zewnętrznego Londynu wciąż otrzymują wyłącznie płacę minimalną.
W apelu zwrócono także uwagę, iż Sainsbury's zrzekł się odpowiedzialności za podniesienie wynagrodzeń osób zatrudnianych przez firmy trzecie, w tym agencje pracy. Oznacza to, iż podwyżkami nie są objęci m.in. ochroniarze firmy czy sprzątaczki.
Teraz akcjonariusze firmy zagłosują nad wprowadzeniem zmian podczas zgromadzenia walnego w lipcu. Aby weszły one w życie, projekt podniesienia płac musi być poparty przez min. 75 proc. wszystkich akcjonariuszy.
Czytaj więcej:
Zyski sieci Sainsbury's rosną pomimo napięć w łańcuchu dostaw
Sieć sklepów Sainsbury's podniesie płace do 10 funtów za godzinę
Sainsbury's zapowiada duże zwolnienia. Pracę straci 2 tys. osób