Interwencja FCA w firmach "kup teraz, zapłać później". Są pierwsze zmiany w regulaminach
Regulator rynku Financial Conduct Authority przekazał, że podjął działania, aby największe firmy z nowego sektora ułatwiły swoim klientom zrozumienie treści umów. Dodał, że po interwencji "zmieniono potencjalnie nieuczciwe i niejasne warunki". Zmiany wprowadziło czterech największych dostawców - Clearpay, Klarna, Laybuy oraz Openpay.
Urzędnicy FCA podkreślili jednak, że wyegzekwowanie zmian możliwe było wyłacznie za pomocą prawa konsumenckiego. Organ nie ma żadnych uprawień do regulawania działalności firm "kup teraz, zapłać później" z uwagi na kruczek prawny - pomimo faktu, iż udzielają one kredytów.
Problemem jest fakt, że w przeciwieństwie do innych pożyczkodawców, firmy takie jak Klarna czy Clearpay nie pobierają odsetek od pożyczek. Oznacza to, iż nie obowiązują ich przepisy związane z obsługą kredytów. Działalność tego rodzaju przedsiębiorstw opiera się wyłącznie na opłatach od sprzedawców.
So, Instalments and Pay in 30 days are both interest-free... But what exactly is interest? ð§ Read on - we've got you covered ð pic.twitter.com/zncWbFlzDz
— Klarna (@Klarna) January 31, 2022
FCA był jednak w stanie wprowadzić kilka zmian. Cztery największe firmy zgodziły się m.in. na zwrot niektórym klientom kar finansowych za zbyt późną spłatę. Chodziło o te osoby, które podpisały umowę kredytową, ale później anulowały zamówienie bądź zwróciły kupiony produkt.
Rynek "kup teraz, zapłać później" w Wielkiej Brytanii rośnie z roku na rok i potroił się w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Problemem dla FCA jest fakt, iż odbywa się to w czasie, gdy rząd niemal wyeliminował dostępność do tzw. chwilówek na brytyjskim rynku. Klienci o podwyższonym ryzyku zaczęli więc korzystać z usług "kup teraz, zapłać później", znacząco pogarszając stan swoich finansów.
Zdaniem części ekspertów, klienci korzystający np. z Klarny, częściej traktują ją jako "formę lub sposób płatności", a nie jako umowę kredytową. FCA uważa, iż niektóre firmy wykorzystują ten fakt.
Według firmy konsultingowej Bain&Company rynek "buy now, pay later" w Wielkiej Brytanii jest wart około 6,4 miliarda funtów rocznie.
Czytaj więcej:
Which? domaga się lepszej ochrony dla kupujących opcją "zapłać później"