Inflacja w UK niższa niż oczekiwano. Ceny niektórych artykułów spożywczych zaczynają spadać

Główny ekonomista ONS, Grant Fitzner, zauważył, że ceny żywności i napojów bezalkoholowych spadły "po raz pierwszy od maja zeszłego roku".
Stopa inflacji w Zjednoczonym Królestwie wynosiła również 3,8% w lipcu i sierpniu, co nadal znacznie przewyższa cel Banku Anglii wynoszący 2%. Tymczasem ekonomiści banku centralnego prognozowali, że inflacja wzrośnie we wrześniu do 4%.
"Największy wpływ na wzrost inflacji miały ceny paliwa oraz biletów lotniczych – spadki w tych kategoriach były mniejsze niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Efekt ten został zrównoważony przez spadki cen w sektorze rekreacji i kultury" - wyjaśnił Fitzner.
Inflacja cen żywności i napojów bezalkoholowych wynosiła 5,1% w ujęciu rocznym do sierpnia, a teraz spadła do 4,5% – to niewielka różnica, która może być trudna do zauważenia na sklepowych półkach.
W rozmowie z BBC Radio 4 Fitzner przyznał, że ceny żywności wciąż są "stosunkowo wysokie, na poziomie 4,5%, ale fakt, że tempo wzrostu nieco spadło, jest zachęcający".
"To tylko dane z jednego miesiąca, więc trzeba poczekać, co przyniosą kolejne – ale jest tu pewna iskierka nadziei" - dodał.
Paul Dales, główny ekonomista brytyjskiego oddziału Capital Economics, podkreślił, że choć ceny żywności mogą jeszcze wzrosnąć, "najprawdopodobniej właśnie osiągnęliśmy szczyt inflacji".
"Nie jestem zadowolona z tych danych. Nasza gospodarka od dłuższego czasu sprawia wrażenie zablokowanej – ludzie mają poczucie, że wkładają w pracę coraz więcej, a otrzymują coraz mniej" - skomentowała ministra finansów Rachel Reeves.
Dodała, że jest zdeterminowana, aby rząd wspierał osoby "zmagające się z rosnącymi rachunkami i kosztami życia, napędzał wzrost gospodarczy i budował gospodarkę, która działa na rzecz pracujących ludzi i ich wynagradza".
Wrześniowe dane o inflacji mają szczególne znaczenie, ponieważ rząd zwykle wykorzystuje je jako podstawę do waloryzacji zasiłków w kwietniu. Oznacza to, że miliony osób pobierających rozmaite świadczenia mogą spodziewać się podwyżki o 3,8% w przyszłym roku.
Z kolei emerytura państwowa wzrośnie bardziej, ponieważ jej coroczna podwyżka jest wyliczana na podstawie tzw. potrójnej blokady (triple lock) – co oznacza, że świadczenie wzrasta co roku o wartość inflacji, wzrostu średnich wynagrodzeń lub 2,5% – w zależności od tego, która wartość jest najwyższa.
We wrześniu inflacja wyniosła 3,8%, ale średnie wynagrodzenia wzrosły o 4,8%, co oznacza, że to wzrost płac zdecyduje o wysokości emerytury państwowej.
Według ONS, inflacja z ostatnich trzech miesięcy była najwyższa od stycznia 2024 roku, kiedy to wynosiła 4%.
Obecny poziom inflacji (3,8%) jest zdecydowanie niższy niż rekordowe 11,1% w październiku 2022 roku – był to najwyższy poziom od 40 lat.
Czytaj więcej:
Inflacja w Wielkiej Brytanii osiągnie w tym roku najwyższy poziom w grupie krajów G7
Brytyjscy handlowcy ostrzegają: Podwyżki podatków mogą dodatkowo podbić inflację
Tesco przewiduje przedświąteczną wojnę cenową z powodu presji na budżety domowe
UK: Wzrost wynagrodzeń słabnie, koszty życia rosną