Igrzyska Europejskie: Polska - Turcja 3:2 w meczu siatkarek
Dla Jacka Nawrockiego był to pierwszy oficjalny mecz w roli selekcjonera żeńskiej reprezentacji i debiut okazał się niezwykle udany. Mecz rozpoczął się z 70-minutowym opóźnieniem, trwał dwie i pół godziny, dlatego też oba zespoły schodziły do szatni kwadrans przed drugą w nocy miejscowego czasu.
Obie drużyny grały falami i dość nierówno. Najwięcej emocji przyniosła druga odsłona, która była praktycznie pojedynkiem Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty i byłej zawodniczki Atomu Trefla Sopot Neriman Ozsoy. To starcie wygrała polska siatkarka (zdobyła 22 pkt w całym spotkaniu), a biało-czerwone, mimo że przegrywały 22:24, wygrały cztery akcje z rzędu i doprowadziły do remisu.
Szkoleniowiec polskiego zespołu w czwartym secie zdecydował się na zmiany w ustawieniu i składzie – przesunął Skowrońską-Dolatę na atak, wprowadził mało doświadczoną Natalię Kurnikowską na przyjęcie, a w roli pierwszej rozgrywającej wystąpiła Izabela Bełcik. Manewr Nawrockiego okazał się skuteczny, bowiem biało-czerwone dominowały w dwóch ostatnich partiach.
W tie-breaku polski zespół od stanu 7:6, dzięki przede wszystkim skutecznym akcjom w bloku, "uciekł" rywalkom na 13:6. Turczynki wprawdzie obroniły cztery meczbole, ale w końcu Anna Werblińska przebiła się przez turecki blok.
Jutro Polska zagra z Azerbejdżanem, który na inaugurację pokonał Rumunię 3:1.