Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Holenderscy kibice zdemolowali Rzym

Holenderscy kibice zdemolowali Rzym
Holenderscy kibice oburzyli swoim zachowaniem całe Włochy. (Fot. Getty Images)
To, co stało się w Rzymie, to oznaka barbarzyństwa - ocenił premier Włoch Matteo Renzi trwające ponad dobę zamieszki i falę wandalizmu wywołane przez holenderskich kibiców przed wczorajszym meczem Romy z Feyenoordem Rotterdam w piłkarskiej Lidze Europejskiej.
Reklama
Reklama

Bilans chuligańskich wybryków to 26 rannych policjantów i karabinierów, trzech pseudokibiców z obrażeniami, 28 zatrzymanych i zdemolowane centrum Wiecznego Miasta. Niektórzy sprawcy zostali już osądzeni w trybie natychmiastowym i otrzymali grzywny w wysokości 40 tysięcy euro oraz kary od 8 do 16 miesięcy więzienia.

Setki pseudokibiców z Rotterdamu, wśród nich wielu pijanych, dokonywały od środy serii zniszczeń na Campo de'Fiori, na tarasie widokowym Pincio i na Placu Hiszpańskim. Ten symbol włoskiej stolicy stał się w czwartek polem bitwy ulicznej między agresywnymi Holendrami a policją. Koło Schodów Hiszpańskich częściowo zdewastowana została niedawno odnowiona ogromnym nakładem pracy i kosztów słynna fontanna o nazwie Barcaccia.

Interweniujących policjantów chuligani obrzucili świecami dymnymi, szklanymi butelkami i ciężkimi przedmiotami. Na ulice wyszły policyjne oddziały do tłumienia zamieszek. Właściciele wielu sklepów i lokali w historycznym centrum zamknęli je w obawie przed zniszczeniami.

Media podkreślają się, że Holendrzy dokonali inwazji na Rzym, nie oszczędzając nawet jego cennych zabytków. Władze są oburzone i zapowiadają, że wszyscy zostaną przykładnie i bardzo surowo ukarani.

Domaga się tego także minister kultury Włoch Dario Franceschini, który nakazał przeprowadzenie szczegółowych kontroli zniszczonych zabytków i oszacowanie strat. "To hańba. To nie są kibice, to wandale" - podkreślił.

Ambasada Holandii z ulgą odnotowała, że zniszczenia słynnej rzymskiej fontanny nie są duże. Przyznała zarazem, że to, czego dopuścili się obywatele jej kraju, jest haniebne.

Premier Matteo Renzi oświadczył: "To prawdziwa obraza dla cywilizacji". Szef włoskiego rządu dodał, że oczekuje przeprosin ze strony Feyenoordu.

"Rzym jest zdewastowany i zraniony" - stwierdził burmistrz Ignazio Marino.

Słowa potępienia popłynęły z Brukseli. Unijny komisarz, odpowiedzialny za sport, Tibor Navracsics podkreślił: "Nie ma miejsca na przemoc w sporcie, ani na stadionie, ani poza nim".

Mecz zakończył się wynikiem 1:1, ale przegrała europejska piłka - podkreślają w komentarzach lokalne media.
Włoska organizacja obrony praw konsumentów Codacons chce wnieść pozew zbiorowy przeciwko Holandii.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama