Hiszpania: Zawetujemy porozumienie pomiędzy UE a UK
Według dziennika “La Vanguardia”, Sanchez miał wyjaśnić Theresie May, że głównym powodem sprzeciwu Madrytu wobec umowy o Brexicie jest brak osobnego hiszpańsko-brytyjskiego porozumienia w sprawie Gibraltaru. Do tego terytorium, należącego do Wielkiej Brytanii od 1713 r., roszczenia zgłasza Hiszpania.
Z kolei jak dowiedział się dziennik “El Pais”, w trakcie trwających rozmów między stroną brytyjską a UE pojawiła się szansa wpłynięcia na władze Hiszpanii w sprawie podpisania w niedzielę porozumienia o Brexicie. Stołeczna gazeta ustaliła, że negocjatorzy pracują nad takim sformułowaniem Artykułu 184, który usatysfakcjonowałby socjalistyczny rząd Sancheza.
“Jego gabinet interpretuje dziś ten artykuł jako niejasny w kontekście przyszłych relacji między Gibraltarem a Unią Europejską” - poinformował “El Pais”, wskazując, że istnieje też opcja zawarcia bilateralnego porozumienia z Brytyjczykami w sprawie Gibraltaru po niedzielnej umowie o Brexicie.
Tymczasem problemem dla umowy między Madrytem a Londynem mogą być wysunięte przez hiszpańską Partię Ludową (PP) żądania w sprawie Gibraltaru. Największe ugrupowanie parlamentarne, które do maja rządziło krajem, chce aby to brytyjskie terytorium zostało określone w umowie jako terytorium Hiszpanii.
“Nie ma innej opcji jak Gibraltar hiszpański. Zawsze utrzymywaliśmy takie stanowisko i teraz również pozostaniemy przy nim” - zapewnił sekretarz generalny PP Teodoro Garcia Egea.