Harvey Weinstein skazany na 23 lata więzienia
24 lutego, po pięciu dniach obrad, ława przysięgłych uznała Weinsteina za winnego wymuszenia aktu seksualnego na asystentce Mimi Haleyi w 2006 roku i gwałtu na początkującej wówczas aktorce Jessice Mann w 2013 roku.
Prezydent USA Donald Trump wyraził wówczas przekonanie, że skazanie Harveya Weinsteina jest "wielkim zwycięstwem z punktu widzenia kobiet". "To bardzo, bardzo silny przekaz" - ocenił.
67-letni Weinstein utrzymywał, że nigdy nie uprawiał z nikim seksu bez zgody. Jego obrońcy podkreślali, że chcą, aby proces skupiał się na zarzutach, a nie na publicznych oświadczeniach około 80 kobiet.
Uznanie Harveya Weinsteina winnym dwóch przestępstw seksualnych odbiło się też głośnym echem w Hollywood, a zadowolenie z wyroku wyraziło wiele gwiazd.
"Niezależnie od tego, jak bardzo będzie się starać jego adwokat, Harvey Weinstein pozostanie skazanym gwałcicielem aż do dnia swojej śmierci" - stwierdziła za pośrednictwem Twittera Ellen Barkin.
Czytaj więcej:
Oskarżyciele: Harvey Weinstein traktował kobiety niczym sprzęt jednorazowego użytku
Weinstein w więzieniu. Trump: "Wielkie zwycięstwo kobiet"