Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Hamilton: Sam talent nie wystarczy do tytułu

Hamilton: Sam talent nie wystarczy do tytułu
"Podczas wyścigu nawet jeden mały błąd sprawia, że szansę na zwycięstwo spadają do zera". (Fot. Getty Images)
Nawet największy talent nikomu nie gwarantuje tytułu mistrza świata Formuły 1. Do tego potrzebna jest ciężka, wieloletnia praca – uważa sześciokrotny mistrz globu Brytyjczyk Lewis Hamilton.
Reklama
Reklama

Zapytany o receptę na sukces, Hamilton wiele razy podkreślił, że nieprawdziwe są opinie, że kierowca tylko siedzi w bolidzie i nim jeździ, natomiast większość pracy wykonują projektanci, serwis, wszyscy ludzie z zaplecza teamu.

"Nikt nie może zostać kierowcą F1 tylko ze względu nawet na ogromny talent. Dobrze to wiem, w serii spędziłem już trzynaście lat. Kierowca uczy się przez cały okres startów, jeżeli nie będzie nad sobą pracował, bardzo szybko wypadnie z czołówki. A wrócić tam jest bardzo trudno. Tak jak w innych dyscyplinach sportu, muszę przez cały czas dbać o formę fizyczną, pracować nad psychiką, szlifować technikę. Podczas wyścigu nawet jeden mały błąd sprawia, że szansę na zwycięstwo spadają do zera" - twierdzi Hamilton.

Prowadzenie bolidu F1 tylko z pozoru jest podobne do jazdy samochodem, a opinie „fachowców", którym zdarza się czasami dawać zawodnikom „dobre rady", nie mają nic wspólnego z realiami.

"Kierowca przez cały sezon musi regularnie trenować, aby zachować jak najlepszą kondycję. W trakcie wyścigu przecież kontroluje samochód, który osiąga ogromne prędkości, gdzie przeciążenia są porównywalne z tymi, z jakimi mają do czynienia piloci samolotów bojowych. Oni jednak w powietrzu są sami, kierowca ma natomiast tuż obok siebie rywali. Moment zawahania, spóźniona reakcja grozi bardzo poważnymi konsekwencjami" - dodał kierowca teamu Mercedes GP.

Zapytany o własną receptę na sukces, Hamilton przyznał, że od początku kariery wierzył, że jest stworzony do szybkiego jeżdżenia samochodem wyścigowym.

"Zawsze byłem głodnym sukcesu i zdeterminowanym kierowcą. I to się nigdy nie zmieni. Ale oczywiście wpływ na to mają lata doświadczeń, nauka na błędach. Uczyłem się wszystkiego po drodze. Dzisiaj już wiem, że każda porażka jest szansą na poprawienie" - wyjaśnił zawodnik, który w 2020 roku chciał po raz siódmy w karierze zwyciężyć w mistrzostwach świata i wyrównać rekordowe osiągnięcie Niemca Michaela Schumachera.

Hamilton dodał, że nadal wierzy, iż tegoroczny sezon, który z powodu pandemii koronawirusa jeszcze się nie rozpoczął, w końcu ruszy.

"Na pewno będzie bardziej intensywny niż w ubiegłych latach. Planowane są przecież wyścigi tydzień po tygodniu, które będą wymagały doskonałej dyspozycji fizycznej. Na razie jednak trzeba do tego podchodzić bardzo spokojnie, czekać na ustąpienie zagrożenia, gdyż zdrowie i życie jest ważniejsze niż wynik sportowy" - zaznaczył. 

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama