Gra o zasiłki na dzieci imigrantów

Każdy obywatel kraju Unii Europejskiej, który pracuje w Wielkiej Brytanii, ma prawo do pobierania zasiłku na dziecko - nawet jeśli nie mieszka ono na Wyspach. Gwarantuje to prawo UE. Reguła nie podoba się Brytyjczykom, bo rocznie z kasy państwa, jak pisze "Daily Mail" ubywa na ten cel 30 mln funtów.

Premier Wielkiej Brytanii David Cameron, cytowany przez gazetę stwierdził, że nikt, z kim rozmawiał, nie uważa, iż taki system jest korzystny, ale blokuje go prawo europejskie.

Dziennik przedstawia liczby. Wielka Brytania płaci zasiłki na dziecko 20 400 rodzinom imigrantów, w tym 34 268 dzieci mieszkających w krajach UE. "Daily Mail" podaje, że dwie trzecie z tego trafia do Polski. Tuż za Polakami są Irlandczycy i Litwini.

Premier Cameron obiecał rozwiązać ten problem w ramach swojego planu odzyskiwania uprawnień od Brukseli jeszcze przed zapowiadanym na 2017 r. referendum na temat członkostwa Wielkiej Brytanii w UE. Przyznał jednocześnie, że zmiana systemu wysyłania pieniędzy za granicę na dzieci imigrantów teraz jest praktycznie niemożliwa. Rozpoczęcie negocjacji z Unią rozpocznie się natomiast nie wcześniej niż po wyborach w 2015 roku.

Zasiłek na dziecko (Child benefit) w Wielkiej Brytanii wynosi 20,30 funtów tygodniowo.