Glik: Szkoda, że nie będzie Suareza, ale dobrze znam Cavaniego
W listopadzie 2012 roku Polska przegrała w Gdańsku z Urugwajem 1:3. Dobrze tego spotkania nie może wspominać Glik, ponieważ strzelił bramkę samobójczą po dośrodkowaniu Suareza i miał udział przy dwóch pozostałych golach dla rywali.
"Dokładnie pamiętam ten mecz. Szkoda, że teraz nie będzie Suareza, bo lubię takie pojedynki i byłaby okazja, aby wyjaśnić sobie na boisku kilka spraw. Jednak teraz jestem innym zawodnikiem, a reprezentacja Urugwaju jest inną drużyną" - ocenił Glik.
Dodał, że dobrze zna Cavaniego, przeciwko któremu rywalizował w lidze włoskiej. "Edinsona znam jeszcze z czasów gry w Serie A. Teraz mam przyjemność grać przeciwko niemu w lidze francuskiej. To na pewno czołowy napastnik na świecie, który co roku strzela worek bramek. Jest jednym z najważniejszych piłkarzy w reprezentacji Urugwaju" - dodał.
Selekcjoner Adam Nawałka sygnalizował, że w najbliższych meczach będzie chciał wypróbować ustawienie z trzema obrońcami.
"Na pytanie, czy mamy odpowiednich wykonawców do tego systemu, odpowiedź poznamy właśnie po najbliższych meczach. Mam przetarcie w tym ustawieniu, bo w Torino grałem takim systemem przez trzy sezony. Wydaje mi się, że mamy odpowiednich zawodników do gry w tym ustawieniu" - ocenił obrońca AS Monaco.
Jutro Polacy przeprowadzą oficjalny trening na PGE Narodowym, gdzie dzień później podejmą reprezentację Urugwaju.
W niedzielę o godz. 10:30 czasu GMT reprezentacja Polski wyleci do Gdańska. Tam odbędzie się oficjalny trening, a w poniedziałek mecz towarzyski z Meksykiem.