Gigantyczne opóźnienia na kolei. Winne opady deszczu
Problemy na kolei zaczęły się po ostatnich burzach, które doprowadziły do licznych powodzi na południowym wschodzie Anglii.
Met Office wydało żółte ostrzeżenie przed kolejnymi burzami w środkowej i wschodniej Anglii. Wciąż obowiązuje również zagrożenie powodziowe wydane dla półncnej Walii i Anglii.
Wiele połączeń pomiędzy Londynem a wschodnim i zachodnim wybrzeżem zostało odwołanych, a inne znacznie opóźnione. Największe problemy odnotowano u takich przewoźników jak Southern Rail, Thameslink oraz Gatwick Express. Problemy odczuwalne są jednak u wszystkich przewoźników.
Niektórzy podróżujący koleją skarżyli się na Twitterze na to, że "utknęli w drodze" lub "są ściśnięci w wagonach".
"Próbowałem dostać się do Londynu od 5:20 rano. Deszcz nie jest ich winą, ale to, że na mostach stoją puste pociągi i uniemożliwiają przejazd tym pełnym pasażerów, to efekt ich złego planowania" - skomentował ok. godz. 8:00 jeden z internautów.
"Pociąg jest pełen ludzi z bagażami w drodze na Gatwick. Ci, którzy próbowali dostać się gdzieś indziej niż na lotnisko, z trudem weszli do środka" - dodał inny.
Rzecznik Southern Rail przekazał, że wykwalifikowany personel usuwa obecnie wodę z torów w Haywards Heath, gdzie opady deszczu zablokowały całą trasę.
Chaos komunikacyjny zaobserwowano również na drogach - jak donosi BBC London Travel, wiele głównych tras zostało zalanych i trwa usuwanie skutków nadmiernych opadów.
Władze Londynu zaapelowały jednocześnie do kierowców poruszających się po stolicy, aby "uzbroili się w cierpliwość i zarezerwowali dodatkowy czas na dojazd".
#Thunderstorms are now well and truly rumbling in across southeast England bringing frequent #lightning and torrential #rain #WeatherAware pic.twitter.com/wOT0k2aYA2
— Met Office (@metoffice) 25 June 2019