F1: Vettel wygrał, Alonso zadowolony
Sebastian Vettel wygrał niedzielny wyścig o Grand Prix Singapuru. Drugi był Fernando Alonso, zaś na trzecim miejscu uplasował się Fernando Kimi Raikkonen.
Reklama
Reklama
Fernando Alonso był niezwykle zadowolony po niedzielnym Grand Prix Singapuru. Hiszpański as Ferrari, choć startował z siódmego miejsca do wyścigu, to zdołał finiszować na mecie tuż za najlepszym Sebastianem Vettelem.
- To podium smakuje dla mnie jak zwycięstwo. Miałem świetny start i obrałem właściwą strategię. Wszystko ułożyło się po naszej myśli - nawiązuje dwukrotny mistrz świata do sytuacji z 25. okrążeniem, kiedy to wypadku Daniela Ricciardo na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa i wtedy kierowca Ferrari dokonał jedynego postoju w boksie.
- To była kluczowa decyzja, ale nie mieliśmy wtedy nic do stracenia. Zakończyć wyścig na piątym albo na drugim miejscu, to jednak jest różnica. Oszczędzałem bolid, ale ten i tak spisał się wyśmienicie - podkreślił na łamach dziennika "Marca" Alonso.
- To był fantastyczny tydzień. Osiągnęliśmy wynik lepszy niż mogliśmy oczekiwać. Jestem z tego dumny. Teraz przed nami wyścig w Korei - podsumował Alonso po swoim 94. w karierze podium w zawodach Grand Prix Formuły 1.
Grand Prix Singapuru to wyścig zaliczany do Mistrzostw Świata Formuły 1. Po raz pierwszy został zorganizowany w sezonie 2008 na ulicznym torze Marina Bay Street Circuit w Singapurze. Był pierwszym w historii Formuły 1 wyścigiem, który odbył się w nocy przy sztucznym oświetleniu.
W związku z tym jest to również jeden z najbardziej niebezpiecznych wyścigów, ponieważ Singapur jest krajem, w którym często padają deszcze równikowe, co w połączeniu ze sztucznym oświetleniem może znacznie ograniczać widoczność kierowcom.
- To podium smakuje dla mnie jak zwycięstwo. Miałem świetny start i obrałem właściwą strategię. Wszystko ułożyło się po naszej myśli - nawiązuje dwukrotny mistrz świata do sytuacji z 25. okrążeniem, kiedy to wypadku Daniela Ricciardo na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa i wtedy kierowca Ferrari dokonał jedynego postoju w boksie.
- To była kluczowa decyzja, ale nie mieliśmy wtedy nic do stracenia. Zakończyć wyścig na piątym albo na drugim miejscu, to jednak jest różnica. Oszczędzałem bolid, ale ten i tak spisał się wyśmienicie - podkreślił na łamach dziennika "Marca" Alonso.
- To był fantastyczny tydzień. Osiągnęliśmy wynik lepszy niż mogliśmy oczekiwać. Jestem z tego dumny. Teraz przed nami wyścig w Korei - podsumował Alonso po swoim 94. w karierze podium w zawodach Grand Prix Formuły 1.
Grand Prix Singapuru to wyścig zaliczany do Mistrzostw Świata Formuły 1. Po raz pierwszy został zorganizowany w sezonie 2008 na ulicznym torze Marina Bay Street Circuit w Singapurze. Był pierwszym w historii Formuły 1 wyścigiem, który odbył się w nocy przy sztucznym oświetleniu.
W związku z tym jest to również jeden z najbardziej niebezpiecznych wyścigów, ponieważ Singapur jest krajem, w którym często padają deszcze równikowe, co w połączeniu ze sztucznym oświetleniem może znacznie ograniczać widoczność kierowcom.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama