Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Euro 2020: Osłabiona Chorwacja z podbudowaną Hiszpanią w 1/8 finału

Euro 2020: Osłabiona Chorwacja z podbudowaną Hiszpanią w 1/8 finału
Alarm w reprezentacji Chorwacji! Zakażony Perisic (po lewej) nie zagra w 1/8 finału Euro 2020. (Fot. Getty Images)
Jutro, bez swojego gwiazdora, zakażonego koronawirusem Ivana Perisica, Chorwacja zagra w Kopenhadze z Hiszpanią w meczu 1/8 finału piłkarskich mistrzostw Europy. Po słabym początku turnieju zespół z Półwyspu Iberyjskiego podbudowała wygrana ze Słowacją 5:0.
Reklama
Reklama

Hiszpania ma za sobą okres absolutnej piłkarskiej dominacji. Mistrzostwo Europy zdobywała w 2008 i 2012 roku, a w 2010 sięgnęła po mistrzostwo świata. Ostatnie wielkie turnieje były już jednak znacznie słabsze w wykonaniu reprezentacji tego kraju.

Mundial 2014 Hiszpanie zakończyli już na fazie grupowej, a Euro 2016 i MŚ 2018 na 1/8 finału. Teraz na drodze ich pierwszego od dziewięciu lat awansu do najlepszej ósemki stoją Chorwaci, z którymi mierzyli się w grupie podczas dwóch poprzednich ME.

W 2012 roku Hiszpania wygrała 1:0, a cztery lata później przegrała 1:2. Wówczas zwycięską bramkę dla Chorwacji zdobył w 87. minucie Perisic.

O jego zakażeniu koronawirusem chorwacka federacja poinformowała dziś po północy. Perisica czeka teraz 10-dniowa izolacja, co oznacza, że będzie mógł wrócić dopiero na ewentualny finał 11 lipca.

32-letni skrzydłowy Interu Mediolan jest kluczową postacią reprezentacji. W fazie grupowej zdobył dwie bramki - w meczu z Czechami (1:1) oraz Szkocją (3:1). W tym drugim zaliczył także asystę przy trafieniu Nikoli Vlasica.

W wyjściowym składzie Perisica prawdopodobnie zastąpi Ante Rebic z AC Milan, ewentualnie Josip Brekalo z VfL Wolfsburg. Selekcjoner Zlatko Dalic nie będzie też mógł skorzystać z zawieszonego za kartki obrońcy Dejana Lovrena.

Chorwatów i Hiszpanów łączy to, że obecny turniej zaczęli niezbyt przekonująco, ale kiedy trzeba było dać z siebie więcej, to potrafili odnieść wyraźne zwycięstwa.

Aktualny wicemistrz świata Chorwacja zaczęła od porażki z Anglią 0:1. Potem były wspomniane już remis z Czechami 1:1 oraz wygrana ze Szkocją 3:1. Hiszpania natomiast najpierw zanotowała dwa remisy - 0:0 ze Szwecją i 1:1 z Polską, a na koniec fazy grupowej rozbiła Słowację 5:0.

Hiszpanów podbudowało nie tylko wysokie zwycięstwo, ale również powrót do składu po zakażeniu koronawirusem Sergio Busquetsa. "Zwycięstwo oczywiście oznacza ulgę. Nie tylko dla mnie, jako trenera, ale dla naszej filozofii gry. Wiemy, że grając w taki sposób możemy odnosić wielkie zwycięstwa. To spotkanie dało wiele radości kibicom, ale również nam samym" - ocenił selekcjoner Luis Enrique.

Chorwaci są świadomi siły najbliższego rywala, ale również własnych umiejętności. "Hiszpanie wiedzą, że my też mamy mocną drużynę. Jesteśmy w stanie im dorównać w każdym aspekcie gry. Zapowiada się ciekawe widowisko" - podkreślił pomocnik Mateo Kovacic.

Jutrzejsze spotkanie w Kopenhadze zaplanowano na godzinę 17:00 czasu GMT.

Czytaj więcej:

Euro 2020: Niemcy remisują z Węgrami. Popis Hiszpanii

Duńskie media: Walia rozjechana, idziemy na całość jak w 1992 roku

Media we Włoszech: Zwycięstwo po wielkim cierpieniu

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 01.05.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama