Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Ekspert z Bank of England: Wyższe ceny w UK mogą pozostać już na zawsze

Ekspert z Bank of England: Wyższe ceny w UK mogą pozostać już na zawsze
Zakupy spożywcze w brytyjskich sklepach to cios dla wielu portfeli. (Fot. Getty Images)
Wyższe ceny żywności na Wyspach mogą się utrzymać - ocenił główny ekonomista Banku Anglii Huw Pill. Dodał, że według obecnych pronoz tempo wzrostu cen produktów spożywczych spowolni do końca roku do poziomu ok. 10 procent. Jego zdaniem 'powrót do niskich cen z przeszłości to coś, czego nie należy się spodziewać w najbliższej przyszłości lub nawet wcale'. 

Reklama
Reklama

Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły w ciągu roku do czerwca o 17,4 proc. Według oficjalnych danych, w ciągu ostatnich kilku miesięcy inflacja żywnościowa stopniowo zmniejszała się. Najwyższy poziom odnotowano w marcu, gdy osiągnęła rekordowe 19,2 proc.

Ekonomista Bank of England Huw Pill przyznał, że "obecny poziom cen jest daleki od komfortowego", a sama inflacja "jest trwalsza, niż początkowo sądzono". "Istnieją pewne problemy z jej obniżeniem" - przekazał.

Bank Anglii zdecydował się kilka dni temu na kolejne podwyższenie stóp procentowych. Miało to miejsce już po raz 14. z rzędu. Władze banku podkreślają jednocześnie, że podwyżki będą kontynuowane - do momentu, aż koszty kredytu wzrosną na tyle, aby osłabić popyt i doprowadzić do spowolnienia wzrostu cen. Celem Bank of England jest doprowadzenie do inflacji na poziomie maks. 2 proc. rocznie.

"Podążamy w stronę niższych cen, ale klienci nie zobaczą nagłej zmiany cen na półkach. To jest stopniowy proces, ceny będą spadać powoli" - dodał Huw Pill.

Według danych British Retail Consortium (BRC) i Nielsen IQ, w lipcu ceny w sklepach były nadal o 7,6 proc. wyższe niż w tym samym czasie rok temu. Szefowa BRC Helen Dickson zwróciła uwagę na kolejne wyzwania dla całego sektora w najbliższym czasie - m.in. na kryzys związany z ekspertem ryżu z Indii, który może dodatkowo zwiększyć inflację w kraju.

Media przypominają o kontrowersjach, jakie wywołały słowa Huwa Pilla w kwietniu br. Ocenił on, iż ludzie "powinni przestać prosić o podwyżki, aby nadążyć za rosnącymi cenami, ponieważ grozi to utrwaleniem się inflacji".

Kilka dni później przeprosił wszystkich za "niewłaściwy dobór słów, które sugerowały, iż wszyscy powinni zakceptować fakt bycia biedniejszym".
 

Czytaj więcej:

Ekonomista Banku Anglii przeprasza za stwierdzenie "zaakceptujcie, że jesteście biedniejsi"

Coraz większa liczba gospodarstw domowych w UK nie jest w stanie płacić terminowo swoich rachunków

Bank Anglii podniósł stopę procentową. Koszt kredytów jest najwyższy od 15 lat

Badanie: Co 6. mieszkaniec UK ograniczył wydatki na letnie wyjazdy 

    Komentarze
    • Z raju UK
      8 sierpnia 2023, 16:55

      Cieszę się z tego bo to oznacza że Polska dogoni UK w 2030 roku dokładnie tak jak ci sami eksperci przewidują, w Polsce w roku następnym płaca minimalna ponad 4 tysięcy złotych,.a minimalnej nikt nie otrzymuje.

    • Czytelnik anonimowy
      9 sierpnia 2023, 07:21

      Niech sami jedza ten glifosat.Polska jest najdroższym krajem w Europie jeśli chodzi rachunki ,prad ,woda, zywnosc ,podatki z d..y wzięte, chory ZUS, mandaty kosmiczne wymyslone przez cwaniaczkow, itp...... żeby nekać każdego w Polsce,niedzielski pan szczepionka zwiał jak szumowski do swojej nory,ciekawe czy w domu też tak belkocze.

    • Kolega
      9 sierpnia 2023, 16:53

      Do czytelnika nie jest najdroższym a jednym z najtańszych smi indyjscy studenci przynoszą się do Polski z Niemiec lub Francji i to mówią sa filmiki na YouTube dokładnie wyliczają podliczają Ile co kosztuje i porównują do innych krajów no oczywiście trzeba znać angielski aby to zrozumieć.

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 09.05.2024
    GBP 4.9986 złEUR 4.2993 złUSD 4.0076 złCHF 4.4061 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama