Menu

Eksperci: Monarchia w UK wciąż jest istotna, niezależnie od zmiany na tronie

Eksperci: Monarchia w UK wciąż jest istotna, niezależnie od zmiany na tronie
Rodzina królewska w 2015 roku. (Fot. Getty Images)
Monarchia nadal odgrywa istotną rolę we współczesnej Wielkiej Brytanii i zmiana na tronie, która się dokonała wraz ze śmiercią Elżbiety II, nie powinna osłabić jej znaczenia – uważają eksperci. Wskazują zwłaszcza na neutralność polityczną monarchy i stabilność, jaką zapewnia.
Reklama
Reklama

Przyszłość brytyjskiej monarchii po śmierci panującej przez 70 lat Elżbiety II była tematem niedawnej debaty na University College London (UCL), w której uczestniczyli prof. Anna Whitelock, wykładająca historię monarchii na City, University of London, dr Bob Morris z UCL, który zajmuje się pozycją konstytucyjną monarchii w Wielkiej Brytanii i innych krajach europejskich oraz Andrew Blick, prof. polityki i historii współczesnej na King’s College London.

O ile w niektórych spośród 14 innych krajów, których głową jest brytyjski monarcha, śmierć Elżbiety II ożywiła dyskusję na temat ustanowienia republiki, w Wielkiej Brytanii takie głosy są marginalne.

"W polityce partyjnej nie jest podnoszona kwestia przyszłości monarchii – nawet w Partii Pracy nie ma żadnej dyskusji. Temat ten pojawia się co najwyżej w mediach i to raczej przy okazji ważnych wydarzeń, takich jakim będzie np. koronacja" – zwróciła uwagę Whitelock.

"Żadna instytucja nie może i nie powinna być pewna swojej przyszłości, ale można przypuszczać, że monarchia w Wielkiej Brytanii za następne sto lat nadal będzie istnieć" – ocenił Morris.

Obydwoje zwrócili uwagę, że w Wielkiej Brytanii monarcha jest nie tylko głową państwa, ale też głową narodu i w ostatnich latach pałac Buckingham świadomie akcentował tę drugą rolę. "Królowa Elżbieta II była kimś, kto spajał naród, w sposób mający znaczenie. Przykładem było choćby jej przemówienie na początku pandemii" – przypomniała Whitelock.

Czy koronacja Karola zmieni podejście Brytyjkczyków do monarchii? (Fot. Getty Images)

Bob Morris podkreślił, że Zjednoczone Królestwo, jeśli chodzi o ustrój polityczny, od wieków jest de facto republiką, z tym, że nie z wybieralnym prezydentem, lecz z dziedzicznym monarchą, w roli głowy państwa. I taka sytuacja, jak przekonywał, ma pięć podstawowych zalet.

Wskazał na polityczną neutralność monarchy, dzięki której jest on bardziej uniwersalną głową państwa niż jakikolwiek pochodzący z wyboru polityk, na to, że monarchia powoduje większe poczucie lojalności wobec państwa, na poczucie ciągłości, które zapewnia, na blask i splendor, który jest prawdziwszy niż medialny splendor celebrytów oraz na konstytucyjne uprawnienia monarchy, które mogą działać jako hamulec w przypadku próby nadużywania władzy przez rząd.

Kontynuując ten ostatni punkt prof. Blick przypomniał, że brytyjski monarcha teoretycznie ma prawo do zdymisjonowania premiera czy odmowy rozwiązania parlamentu i choć w praktyce nie realizuje tych prerogatyw, nie można w sposób kategoryczny wykluczyć takiej sytuacji.

Wyjaśnił, że gdyby w lipcu tego roku ówczesny premier Boris Johnson usiłował za wszelką cenę utrzymać się u władzy, grożąc własnym posłom rozwiązaniem parlamentu, to te uprawnienia monarchy nie byłyby już kwestią czysto teoretyczną. Poza tym, to że monarcha nie jest zaangażowany w bieżącą politykę, nie znaczy, że nie jest o niej informowany i że za kulisami nie może na nią wpływać.

"Młodzi ludzie mówią mi, że chcieliby monarchii bardziej wyrażającej opinie w różnych sprawach, jak ochrona środowiska czy rasizm i fakt, że taka platforma, jaką mogłaby być monarchia, nie jest wykorzystywana, jest trudny do uzasadnienia. I Karol III, mając silnie ugruntowane opinie, szczególnie w kwestii ochrony środowiska, mógłby być takim monarchą, z drugiej strony musi uważać, by nie przekroczyć granicy politycznej neutralności" – zauważyła Whitelock.

Książę William daje znacznie większe poczucie stabilności monarchii niż to, które można by odnieść w przypadku, gdyby tron miał objąć jego brat Harry. (Fot. Getty Images)

Prof. Blick zwrócił jednak uwagę, że jeśli monarcha zaangażuje się w wojny kulturowe, znajdzie się w bardzo niewygodnym konstytucyjnie i politycznie położeniu. Jako przykład podał spór wokół forsowanej przez rząd polityki deportacji nielegalnych imigrantów do Rwandy, wobec której Karol, jeszcze jako następca tronu miał wyrażać swoje obiekcje. Blick zaznaczył, że media, które najbardziej jednoznacznie popierają monarchię, jak np. dziennik "Daily Mail", w równie jednoznaczny sposób popierają też walkę z nielegalną imigracją.

Według Whitelock, królowa Elżbieta II bardzo dobrze wyważała balans między wypowiadaniem się w ważnych sprawach a zachowywaniem neutralności, ale jako że rola monarchii powoli, ale stale ewoluuje, jej długowieczność do pewnego stopnia przysłoniła kwestie, gdzie ta granica ma być w przyszłości. A ta sprawa stanie się jeszcze bardziej istotna za jakiś czas, gdy tron przejmować będzie książę William. 

"Długowieczność Elżbiety II pomagała w wytworzenia poczucia, że monarchia daje poczucie stabilizacji, co było tym bardziej widoczne w ostatnich latach, gdy często zmieniali się premierzy. Ale była też czynnikiem stabilizującym międzynarodową pozycję Wielkiej Brytanii. Jej rola jako elementu brytyjskiego soft power jest trudna do przecenienia" – podkreśliła prof. Whitelock.

Jak zwrócił uwagę Andrew Blick, w raczej stabilnej pozycji, jaką ma brytyjska monarchia niebagatelną rolę odegrało też szczęście – to, że pomijając niespełna roczne, zakończone abdykacją panowanie Edwarda VIII w 1936 r., w ostatnich stu latach na tronie zasiadali ci członkowie rodziny, którzy bardziej się do tego nadawali – Elżbieta II, a nie jej młodsza siostra księżniczka Małgorzata, Karol III, a nie jego młodszy brat, książę Andrzej.

I to samo można powiedzieć o następnym pokoleniu – książę William daje znacznie większe poczucie stabilności monarchii niż to, które można by odnieść w przypadku, gdyby tron miał objąć jego brat Harry.

Czytaj więcej:

Ujawniono pierwsze zdjęcia banknotów z królem Karolem III

Trooping the Color 2023: Podano oficjalną datę obchodów urodzin króla Karola III

Księżniczka Anna najbardziej zapracowaną osobą w brytyjskiej rodzinie królewskiej

Król Karol III wygłosił swoje pierwsze orędzie bożonarodzeniowe

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.11.2024
    GBP 5.1751 złEUR 4.3085 złUSD 4.0907 złCHF 4.6238 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama