EMA i brytyjski minister zdrowia: Szczepionka AstraZeneca jest bezpieczna

Kilkanaście krajów, w tym Niemcy, Francja, Włochy i Hiszpania, zawiesiło w ostatnich dniach podawanie szczepionki AstraZeneca w związku z obawami, że może ona powodować zakrzepy krwi. Dlatego EMA zdecydowała o zorganizowaniu konferencji na ten temat.

Cooke zapewniła na niej, że EMA bada wszystkie zgłoszone przypadki stanów zakrzepowo-zatorowych i poinformuje o wynikach swoich badań. "Jeśli szczepione są miliony ludzi, to jest nieuchronne, że pojawiają się rzadkie i poważne incydenty chorób po szczepieniu. Naszą rolą jest, aby zapewnić, że podejrzane reakcje są szybko analizowane. Wszystko po to, by odpowiedzieć na pytanie, czy to efekt uboczny szczepionki, czy koincydencja" - oświadczyła szefowa EMA.

Wskazała, że EMA dalej uważa, iż korzyści z przyjęcia szczepionki przeciw Covid-19 są wyższe niż związane z tym ryzyka. Dodała, że wszystkie szczepionki na Covid-19, które są obecnie stosowane - w tym firm BioNTech-Pfizer i Moderna - powodują efekty uboczne u podobnej liczby osób.

Zaznaczyła, że Europejska Agencja Leków sprawdza hipotezę, że zakrzepy krwi mogą być powodowane przez szczepionki na Covid-19 pochodzące z określonych partii preparatu AstraZeneca.  Inną sprawdzaną hipotezą jest negatywny wpływ szczepionki na określone grupy populacji.

Do 10 marca do EMA zgłoszonych zostało 30 przypadków wystąpienia zakrzepów krwi po podaniu szczepionki na 5 mln zaszczepionych ludzi. "Wiem, że ta liczba jest już nieaktualna, ponieważ w trakcie weekendu mieliśmy informacje o kolejnych przypadkach. Jest bardzo trudno przedstawić konkretną liczbę" - zauważyła Cooke. Dodała, że EMA zwróciła się do krajów UE, aby dostarczyły w tej sprawie tak dużo danych, jak to możliwe.

Przypomniała, że decyzja w sprawie wstrzymania szczepienia przeciwko Covid-19 preparatem AstraZeneki należy do władz poszczególnych państw. "Naszym zadaniem jest skupienie się na naukowych aspektach. Ustaleniu, czy istnieje przyczynowy związek między szczepieniem, a wystąpieniem niepożądanych efektów" - oznajmiła Cooke.

Brytyjski minister zdrowia Matt Hancock także zapewnił wczoraj, że szczepionka AstraZeneca jest bezpieczna. "Cały czas prowadzimy przegląd skutków tych szczepionek i wiemy, że szczepionka Oxford/AstraZeneca teraz ratuje życie ludzi w Wielkiej Brytanii. Więc jeśli otrzymasz wezwanie, przyjmij zastrzyk" - zaapelował.

Wskazał, że jak do tej pory w całym kraju otrzymało ją ponad 10 mln osób, a o tym, że nie ma powodów do obaw, zapewniały nie tylko brytyjski regulator leków MHRA, ale też Światowa Organizacja Zdrowa (WHO) i EMA.

Zapytany, czy istnieją jakieś doniesienia, by ludzie rezygnowali z tej szczepionki, Hancock oznajmił: "Nadal mamy ogromne liczby osób zaszczepionych każdego dnia, a w rzeczywistości liczby z wczoraj były jednymi z najwyższych, jakie widzieliśmy. Entuzjazm wobec szczepień jest niewiarygodnie silny i nadal to widzimy".

Także firma AstraZeneca oświadczyła, że nie ma powodów do obaw, bo przeprowadzony przegląd obejmujący ponad 17 milionów osób zaszczepionych w UE i Wielkiej Brytanii nie wykazał żadnych dowodów na zwiększone ryzyko zakrzepów krwi. Wcześniej również premier Boris Johnson podkreślał, że brytyjska szczepionka jest bezpieczna.