Dzielnice Londynu z najwyższym podatkiem council tax
Kingston upon Thames ma obecnie najwyższą stawkę podatku council tax w Londynie, wynoszącą 2 057 funtów rocznie za przeciętną nieruchomość kategorii D. Od kwietnia stawka ta ma wzrosnąć o kolejne 1,99 procent, do kwoty 2 097,90 funtów rocznie, czyli 175 funtów miesięcznie.
Z analizy przeprowadzonej przez portal MyLondon wynika, że od 2011 r. council tax w dzielnicy wzrósł o 24 proc. (nie uwzględniając inflacji). Jest to mniej więcej średnia wartość, jeśli chodzi o podwyżki council tax w londyńskich gminach w ciągu ostatniej dekady, przy czym władze muszą radzić sobie z rosnącą inflacją. Partie opozycyjne twierdzą, że jest to ostatnia rzecz, jakiej potrzebują mieszkańcy.
Jeden z radnych stwierdził, że władze gminy zwiększyły w ostatnim czasie liczbę pracowników o około 50 osób, podczas gdy większość gmin planuje cięcia kadrowe. Rada gminy kontrolowana przez Liberalnych Demokratów odpiera atak, zrzucając winę za podwyżki na cięcia rządu centralnego.
"W przeciwieństwie do innych dzielnic, Kingston jest jedną z trzech, które nie otrzymały dodatkowego wsparcia od rządu centralnego w ramach Revenue Support Grant (2018-2021). Wandsworth i Westminster - często wymieniane jako gminy z niskim podatkiem komunalnym - mogą sobie pozwolić na zamrożenie council tax, ponieważ otrzymują od rządu centralnego odpowiednio 24 i 30 milionów funtów. W tym roku Kingston otrzymało z tej dotacji zaledwie 4 tys. funtów. W związku z tym 90 proc. dochodów gminy Kingston pochodzi z council tax i podatku od działalności gospodarczej" – oświadczył rzecznik Liberalnych Demokratów.
Kolejne gminy znajdujące się w pierwszej piątce pod względem wysokości stawek council tax od kwietnia to:
- Harrow: £ 2 020,70 za nieruchomość kategorii D, wzrost o 2,99 proc.
- Richmond: £ 1 997 za nieruchomość kategorii D, wzrost o 1,94 proc.
- Croydon: £ 1 963, 30 za nieruchomość kategorii D, wzrost o 3.99 proc.
- Havering: £ 1 949, 60 za nieruchomość kategorii D, wzrost o 2,99 proc.
Oprócz podwyżek council tax burmistrz ogłosił również podwyżkę podatku pobieranego przez ratusz w całym Londynie o 9 proc., tzw. precept, z którego finansowane są służby pożarnicze, policja Met oraz Transport for London.
W ciągu ostatnich kilku lat budżety gmin zostały znacząco okrojone, w niektórych przypadkach o ponad połowę, co spowodowało, że stały się one bardziej zależne od council tax. Płace również nie nadążają za inflacją - od 2011 roku wzrosły o 28 proc. według siły nabywczej pieniądza.
Przedziały kwot council tax opierają się na danych dotyczących wartości nieruchomości z 1991 roku. Oznacza to, że najbardziej zyskują na tym mieszkańcy Londynu ze względu na ogromny wzrost wartości nieruchomości w tym mieście w ostatnich latach, który do tej pory nie został odzwierciedlony w zmianach przedziałów.
W wyniku zmian wprowadzonych ustawą Localism Act z 2011 roku, od roku 2012/13 władze gmin nie mogą podnosić stawek council tax o więcej niż 2 proc. rocznie bez przeprowadzania referendum. Rząd Borisa Johnsona obniżył ten limit do 2 proc. w latach 2020/21 i 2021/22. W roku 2022/23 większość gmin może podnieść podatek o 2,99 proc. bez konieczności przeprowadzania referendum.
Czytaj więcej:
W Londynie drastycznie wzrośnie wysokość council tax
Inflacja w UK wzrosła do 6,2 proc. - to najwyższy poziom od 30 lat