Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Dzięki Londynkowi polski strażak znalazł się na plakacie ogólnokrajowej kampanii

Dzięki Londynkowi polski strażak znalazł się na plakacie ogólnokrajowej kampanii
Polak stał się gwiazdą kampanii przeciwko ksenofobii "I am an immigrant" (Fot. www.noxenophobia.org)
Łukasz Belina ze Szkocji znalazł na portalu Londynek.net informację o kampanii przeciwko ksenofobii w Wielkiej Brytanii i zgłosił swoją chęć udziału. Teraz polski strażak jest symbolem wszystkich wnoszących wkład w życie kraju imigrantów na Wyspach.
Reklama
Reklama

Strażak z Dundee jest jedynym Polakiem, którego wizerunku użyto w kampanii na rzecz imigrantów: „I am an Immigrant”. Jest także jedynym przedstawicielem imigrantów ze Szkocji. Informację o kampanii znalazł na naszym portalu.

„Zobaczyłem artykuł na Londynku o tej akcji imigrantów i pomyślałem, że nie mam nic do stracenia. W tekście znajdował się link, za pomocą którego można było wypełnić formularz zgłoszeniowy, wysłałem go i tak oto trafiłem na tysiące plakatów kampanii I am an immigrant” - wyjaśnia Łukasz Belina.

Na plakacie 27-letni Polak w mundurze strażaka przedstawia się Brytyjczykom: „Przez 7 lat ratowałem życia, twoje może być następne". W akcji chodzi bowiem o to, aby Brytyjczycy mogli poznać obcokrajowców i wiedzieli, że imigranci to nie tylko "problem" w ich kraju.

Dzięki kampanii imigranci bronią się przed zataczającą coraz szersze kręgi w Wielkiej Brytanii ksenofobią. W prasie pojawia się coraz więcej antyimigracyjnych artykułów. Imigrantów o wszelkie niepowodzenia w kraju winą obarczają też politycy. Zjawisko nasila się niepokojąco zwłaszcza w przedwyborczej gorączce. Akcja „I am an immigrant” ma być tarczą i odpowiedzią na wyrwane z kontekstu zarzuty.

Rasizm i niesprawiedliwość wobec Polaków były też głównymi powodami, dla których Łukasz Belina zdecydował się wziąć w niej udział.

„Cieszę się przede wszystkim, że w ten sposób mogę pomóc moim rodakom w Wielkiej Brytanii. Mieszkam w Dundee od wielu lat i nigdy nie spotkało mnie nic nieprzyjemnego ze strony Szkotów. Wiem, że my Polacy jesteśmy tam lubiani. Słyszałem jednak od znajomych Polaków, że zdarzają się niemiłe incydenty na tle rasistowskim. Dlatego właśnie zdecydowałem się zgłosić - i jeśli pomogę choć trochę, będę bardzo zadowolony” - tłumaczy polski strażak.

Łukasz Belina z rodziną (Fot. Łukasz Belina)

Łukasz Belina wyjechał do północnej Szkocji w 2007 roku. "Przez rok studiowałem na KUL ochronę środowiska. Na Wyspy pojechałem z jedną walizką, szkoliłem się na kucharza. Marzyłem jednak o zostaniu strażakiem. Zaciskałem zęby, było momentami ciężko, ale dałem radę. Wiem, że marzenia można zrealizować" - zwierza się Polak.

Do „strażaka z plakatu” zgłaszają się teraz media z całego świata. Młody Polak w mundurze budzi ogromne zainteresowanie, wciąż przybywa fanów na jego Twitterze. „Myślę, że to dlatego, że jest nas tu Polaków wielu i jesteśmy imigracją z Unii Europejskiej, o której tak dużo się teraz mówi” - wskazuje Łukasz Belina.

Powodzenie akcji przeszło najśmielsze oczekiwania. Organizatorzy przedsięwzięcia - działająca w Wielkiej Brytanii organizacja pozarządowa pod nazwą Ruch Przeciwko Ksenofobii – sami zorganizowali kampanię i postarali się o jej sfinansowanie.

Poza Łukaszem Beliną w akcji wzięli udział m.in. pielęgniarka z Trynidadu i Tobago, nauczycielka z Kenii czy prawnik ze Sri Lanki. Zdjęcia wykonał słynny w Wielkiej Brytanii fotograf Philip Volkers, który współpracuje z brytyjskim magazynem "Vogue". Kampania kosztowała 44 tys. funtów. 

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 01.05.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama