Czyściochy czy brudasy? Brytyjczycy sprzątają 493 godziny w roku
"Mój dom to moja twierdza - głosi brytyjskie przysłowie. Brytyjczycy bronią go jak warownego zamku, rzadko do niego zapraszają, ale w nim czują się najlepiej" - przypominają brytyjskie media.
Potwierdzają to badania naukowców. Ponad jedna trzecia ankietowanych Brytyjczyków czuje się "niewiarygodnie dumna" ze swoich domów, a połowa przyznaje, że regularnie spędza wiele godzin, aby ich "cztery katy" pięknie się prezentowały.
Właściciele domów w Wielkiej Brytanii wydają średnio 505 funtów rocznie na stylizację wnętrz, w tym zmianę mebli, mebli czy przyborów kuchennych. Z drugiej strony - co dziesiąty właściciel domu w UK nie zainwestował ani pensa w system ochrony posesji. 41 procent respondentów bierze względy bezpieczeństwa nieruchomości pod uwagę tylko wtedy, gdy wyjeżdża na dłużej.
Poza domem Brytyjczycy spędzają ponad 11 godzin miesięcznie pracując w ogrodzie, co daje do 132 godzin w ciągu roku, czyli pięć i pół pełnych dni.
Więcej niż sześciu na dziesięciu właścicieli domów przyznaje, że "dom Brytyjczyka to jego twierdza", a 86 procent uważa, że ich dom jest najlepszą inwestycją, dlatego mądrze jest się nim opiekować.