Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Czy Stany Zjednoczone będą miały pierwszą w historii kobietę-prezydenta?

Czy Stany Zjednoczone będą miały pierwszą w historii kobietę-prezydenta?
67-letnia Clinton po raz drugi podejmie walkę, by zostać pierwszą kobietą prezydentem Stanów Zjednoczonych. W 2008 roku przegrała batalię o nominację Partii Demokratycznej z Barackiem Obamą (Fot. Getty Images)
Hillary Clinton ogłosiła oficjalnie, że wystartuje w przyszłorocznych wyborach. Była pierwsza dama Ameryki ubiega się o nominację Partii Demokratycznej, ma duże szanse, bo rywali wyprzedza w sondażach o czterdzieści procent.
Reklama
Reklama

"Chcę, byście to usłyszeli ode mnie - to już oficjalne: Hillary startuje w wyborach prezydenckich" - napisał Podesta w cytowanym w niedzielę przez dziennik "New York Times" mailu wysłanym m.in. do donatorów Partii Demokratycznej.

Wcześniej źródła z otoczenia byłej szefowej dyplomacji USA zapowiadały, że Clinton ogłosi swój start w wyborach wczoraj w nagraniu wideo zamieszczonym w mediach społecznościowych.

67-letnia Clinton, żona Billa Clintona, prezydenta USA w latach 1993-2001, po raz drugi podejmie walkę, by zostać pierwszą kobietą prezydentem Stanów Zjednoczonych. W 2008 roku przegrała batalię o nominację Partii Demokratycznej z Barackiem Obamą.

"Amerykanom udało się pokonać ciężkie gospodarczo czasy, ale karty są wciąż ułożone na korzyść tych, którzy są na górze. Zwykli Amerykanie potrzebują przywódcy i ja chcę nim być" - oznajmiła Clinton, apelując o głosy wyborców w zaledwie 2-minutowym nagraniu wideo umieszczonym na stronie swej nowej kampanii: https://www.hillaryclinton.com oraz w mediach społecznościowych. Materiał zaadresowany do szerokiego grona odbiorców, zwłaszcza z klasy średniej i biedniejszych, ilustrowały zdjęcia z życia rodzin, przedsiębiorców, młodych matek wychowujących dzieci, imigrantów czy emerytów.

Clinton już jutro ma udać się do Iowa, a następnie New Hampshire, gdzie odbędą się w przyszłym roku pierwsze prawybory, by rozmawiać z wyborcami m.in. w barach, ośrodkach opieki, a nawet w domach prywatnych domach.

Ogłoszenie startu w wyborach nie było niespodzianką. Wierni zwolennicy Clinton już dwa lata temu założyli komitet wsparcia "Ready for Clinton" zbierający fundusze na jej przyszłą kampanię. Przewiduje się, że mogą zgromadzić nawet 1 mld USD.

Z sondaży wynika, że Clinton ma niemal zapewnioną nominację Partii Demokratycznej i wielkie szanse na wygraną w ostatecznym starciu z kandydatem Republikanów. Aż 86 proc. wyborców głosujących w prawyborach Partii Demokratycznej potwierdziło w sondażu "Wall Street Journal" i NBC News, przeprowadzonym w marcu, że może sobie wyobrazić, iż poprze Clinton, a tylko 13 proc. że nie zrobi tego.

Pani Clinton już raz przegrała walkę o fotel prezydenta z Barackiem Obamą, który później mianował ją sekretarzem stanu. Wybory prezydenckie za Oceanem Atlantyckim odbędą się w listopadzie przyszłego roku.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 02.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama