Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Corbyn wzywa do przedterminowych wyborów i "uspokaja" imigrantów z UE

Corbyn wzywa do przedterminowych wyborów i "uspokaja" imigrantów z UE
Corbyn zwrócił się bezpośrednio do May, zaznaczając, że "jeśli jest tak pewna swojej umowy, to niech rozpisze wybory". (Fot. Getty Images)
Lider opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn wezwał wczoraj brytyjską premierę Theresę May do rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych. Przy okazji odniósł się także do kwestii przyszłych praw 3,3 mln obywateli UE - w tym około miliona Polaków - mieszkających w UK.
Reklama
Reklama

Przemawiając w Wakefield - gdzie w referendum z 2016 roku większość wyborców zagłosowała za opuszczeniem Wspólnoty - Corbyn ocenił, że "wiele pilnych problemów, z którymi ludzie mierzą się w codziennym życiu, zostało zignorowanych lub zrzuconych na koniec listy priorytetów przez Partię Konserwatywną, która jest zajęta swoimi wewnętrznymi bitwami ws. Brexitu".

Jak wyliczał, w ostatnich latach wzrosły m.in. wskaźniki ubóstwa, bezdomności i zadłużenia osobistego. "Prawda jest taka, że prawdziwy podział w naszym kraju nie dzieli nas na tych, którzy głosowali za pozostaniem bądź za wyjściem (z UE), ale przebiega między tymi wieloma, którzy pracują, wytwarzają majątek i płacą swoje podatki, a wybranymi, którzy ustanawiają zasady, czerpią korzyści i tak często unikają opodatkowania" - argumentował lider laburzystów, nawiązując do powtarzającego się w jego retoryce politycznej motywu konfliktu klasowego.

We wtorek w brytyjskim parlamencie odbędzie się głosowanie nad umową w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. (Fot. Getty Images)

Odnosząc się do planowanego na wtorek głosowania nad umową w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, Corbyn ocenił, że to "złe porozumienie dla naszego kraju", i zapowiedział, że Partia Pracy będzie głosować za jego odrzuceniem. "Jeśli rząd nie jest w stanie przegłosować swojej najważniejszej legislacji, to przy najwcześniejszej możliwej okazji powinno dojść do wyborów parlamentarnych. Rząd stracił mandat i musi zwrócić się do narodu, aby uzyskać kolejny" - przekonywał.

Lider opozycji zwrócił się też bezpośrednio do premier May, zaznaczając, że "jeśli jest tak pewna swojej umowy, to niech rozpisze wybory" i pozwoli ludziom zdecydować. "W przeciwnym razie Partia Pracy złoży wniosek o wotum nieufności dla tego rządu w chwili, gdy uznamy, że mamy największe szanse na sukces" - zaznaczył. Przyznał jednak, że jego ugrupowanie nie ma wystarczającej liczby posłów, aby wygrać takie głosowanie i liczy na poparcie ze strony innych partii.

"Ten paraliż nie może już dłużej trwać. Brak pewności ws. Brexitu zagraża miejscom pracy i przyszłości wielu ludzi" - podkreślił. "Jeśli nie da się doprowadzić do wyborów, musimy pozostawić sobie wszelkie drogi otwarte, w tym opcję prowadzenia kampanii na rzecz drugiego referendum" ws. wyjścia z Unii Europejskiej - tłumaczył Corbyn.

Jak jednak zastrzegł, "wybory powinny być priorytetem". Jego zdaniem, to "nie tylko najbardziej praktyczna, ale także najbardziej demokratyczna opcja".

Lider opozycji odniósł się także do kwestii przyszłych praw 3,3 mln obywateli UE - w tym około miliona Polaków - mieszkających w Wielkiej Brytanii, którzy - jak powiedział - "wzbogacili nasze społeczeństwo i mieli tak fantastyczny wkład w nasz przemysł i sektor usługowy". "Z Partią Pracy wasza przyszłość tutaj jest bezpieczna" - zapewnił.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama