Chaos na kolei w Londynie i okolicach pomimo dnia bez strajków

Na mapie opublikowanej przez South Western Railway (SWR) wykazano "brak połączeń" z ponad czterdziestoma stacjami, w tym Earlsfield, Chertsey, Mortlake, Queenstown Road, Hampton Court, Frimley, Bagshot, Camberley i Dorking.

Inne połączenia, które normalnie odbywają się z częstotliwością minimum co 15 minut, zostały ograniczone do połączeń raz na godzinę.

Zastępca komisarza Met Police Lynne Owens poinformowała na Twitterze, że była jedną z wielu osób dojeżdżających do pracy i doświadczających problemów związanych z chaosem na kolei.

Połączenia kolejowe na innych trasach SWR zostały również zredukowane. Chodzi o miasta w Surrey, takie jak: Farnham, Guildford i Woking.

Z Farnham na dzisiaj rano zaplanowano tylko trzy bezpośrednie połączenia w godzinach szczytu, natomiast po południu funkcjonować będą tylko dwa bezpośrednie połączenia, przez co wiele osób nie miało innego wyjścia, jak tylko pojechać do pracy samochodem lub pracować z domu.

South Western Railway przyznało, że niektóre z tych połączeń czekają tak poważne zakłócenia aż do 3 stycznia. Wszystko z powodu strajków zaplanowanych w okresie świąteczno-noworocznym.

"Połączenia do i z Chertsey będą ponownie funkcjonować od 3 stycznia 2023 roku, a ze względu na skalę strajków w całej sieci kolejowej i wśród większości przewoźników kolejowych niemożliwe jest stworzenie wystarczającej liczby przewozów zastępczych, aby pokryć zapotrzebowanie. Przepraszamy za wszelkie niedogodności, jakie może to spowodować" – oznajmił przewoźnik kolejowy.

Great Western Railway, przewoźnik kolejowy obsługujący połączenia do Londynu, a także lokalne i regionalne w zachodniej i południowo-zachodniej Anglii oraz południowej Walii również ostrzegł o możliwych zakłóceniach.

"Od poniedziałku 19 do piątku 23 grudnia będzie funkcjonował pełny rozkład jazdy. Jednak z powodu trwającej akcji strajkowej mogą wystąpić krótkotrwałe zmiany połączeń i odwołania" – poinformowano.