Ceny żywności w UK poszybują po twardym Brexicie
Przed spodziewanymi podwyżkami cen żywności ostrzegał już w zeszłym roku szef Banku Anglii Mark Carney. Najważniejszy bankowiec w UK prognozował, że Brexit wywinduje ceny żywności maksymalnie o 10 procent. Teraz eksperci ostrzegają przed opuszczeniem Unii bez umowy i wzrostem cen nawet o 45 procent.
Takie szacunki podali też liderzy handlu detalicznego w UK. Handlowcy z Wysp oświadczyli, że powrót do taryf Światowej Organizacji Handlu może sprawić, że koszt udostępnienia świeżej żywności i napojów konsumentom wzrośnie o wspomniane 45 procent.
Branża spożywcza w Wielkiej Brytanii wstrzymuje oddech i czeka na posunięcia brytyjskiego rządu. Ekonomiści szacują, że zawarcie z Unią korzystnego dla obu stron porozumienia może przynieść brytyjskiej gospodarce nawet 16 mld funtów zysku, ale fiasko negocjacji może spowodować wyższe ceny, braki kadrowe oraz spowolnienie produkcyjne w branży.
Według Aodhana Connolly, dyrektora konsorcjum detalicznego w Irlandii Północnej, Thomasa Burke'a, dyrektora Retail Ireland i Williama Baina z British Retail Consortium Europe, produkcja żywności i napojów będzie droższa po połączeniu wyższych taryf i nowych kontroli regulacyjnych.
Bain zapowiedział, że kupujący w Wielkiej Brytanii muszą liczyć się ze wzrostem cen towarów z Irlandii i Irlandii Północnej.
"Brak porozumienia może mieć druzgocące konsekwencje gospodarcze, które zagrażają pozytywnemu rozwojowi wypracowywanemu przez lata. Skutkiem może być też dezintegracja na Wyspach Brytyjskich" – przekazał Bain.