Były szef Banku Anglii: Kraj czeka era wyrzeczeń i oszczędności
Według eksperta, "przeciętny mieszkaniec Wysp będzie obciążony wyższymi podatkami, aby sfinansować rosnące publiczne wydatki".
Obecny szef skarbu - Jeremy Hunt - ma przedstawić swoje plany gospodarcze 31 października. Zrezygnował już z prawie wszystkich obniżek podatków ogłoszonych przez Liz Truss.
"Central banks decided it was a good time to print a lot of money. That was a mistake. That led to inflation. We had too much money chasing too few goods." A basic economics lesson from Mervyn King. pic.twitter.com/EbhMYs83Se
— Christopher Snowdon ðºð¦ (@cjsnowdon) October 23, 2022
"Ten rząd podejmie trudne decyzje, która są jednak konieczne, aby uratować gospodarkę" - oznajmił Hunt. Dodał, że chodzi o decyzje "które w normalnych warunkach nigdy nie byłyby nawet rozważane".
Były szef Banku Anglii uważa, że "rząd powinien komunikować się ze społeczeństwem, aby wyjaśnić trudności, z którymi się borykamy".
"Wydatki publiczne nie spadają, lecz rosną, co oznacza, że wzrosnąć muszą również podatki, aby wypełnić finansową lukę" - podkreślił lord Mervyn King.
Dodał, że "to nie jest dobra prognoza na najbliższe kilka lat".
"Potrzebujemy rządu, który szczerze przyzna, że nastąpi spadek krajowego standardu życia. Ponieważ zdecydowaliśmy się pomóc Ukrainie i skonfrontować się z Rosją, wszyscy bez wyjątku będziemy musieli dzielić ciężar" - podkreślił.
Czytaj więcej:
Brytyjska gospodarka jeszcze nie jest w recesji
Eksperci: Ceny nieruchomości w UK mogą spaść o jedną trzecią
Raport: Inflacja skłania pracowników do dodatkowej pracy i proszenia o podwyżki
Tesco po raz pierwszy od dziesięciu lat podnosi cenę oferty "meal deal"