Były fizjolog Beckhama: "David był bardzo pracowity"

40-letni dziś Beckham ostatnie lata kariery spędził w Stanach Zjednoczonych. W jego przypadku nie było to "odcinanie kuponów", bowiem i w barwach Galaxy imponował formą.

"Na co dzień zajmowałem się głównie drugim zespołem, ale na bieżąco miałem też kontakt z drużyną w składzie z Beckhamem, Landonem Donovanem i Robbie Keane'm. Widywaliśmy się na siłowni lub na treningach motorycznych. Mogę w samych pozytywach wypowiadać się o Beckhamie, to bardzo pracowity zawodnik. Nie wywyższał się, a także nie oczekiwał innego traktowania od innych. W stosunku do pracowników oraz nas, stażystów, był bardzo miły i koleżeński. Jedyną jego przewagą była możliwość... parkowania Rolls Royca Phantoma na podziemnym parkingu klubowym" - stwierdził wrocławianin.

Batra, mimo dość licznych w sumie spotkań z Beckhamem, nie mógł liczyć na dłuższe rozmowy z gwiazdą futbolu. "Jak wspomniałem, piłkarzy z ogromnym doświadczeniem i budzących duży szacunek w zespole, było więcej. Obowiązywała jednak zasada: żadnych zdjęć ani prywatnych pogaduszek, tylko praca i sprawy związane z treningiem" - dodał.

Pytany o codzienne funkcjonowanie Galaxy, Batra odparł: "Organizacja klubu z Los Angeles jest na bardzo wysokim poziomie. Zawodnicy mają zapewnione odpowiednio dobrane suplementy diety oraz konsultacje z fizjoterapeutą. Po treningu ten ciąg +logistyczny+ również ułożony jest tak, by zachować jak największą efektywność regeneracji, czyli znów suplementacja, konsultacje z fizjoterapeutą i cykliczna kontrola moczu, czyli poziomu odwodnienia. A przy najmocniejszych jednostkach treningowych kilkuminutowe kąpiele lodowe. Poziom organizacyjny i dostęp do najlepszych strategii treningowych to tylko jedno z wielu ogniw całego systemu. Najważniejsze jest jednak edukacja i budowanie świadomości młodego zawodnika".

Według Polaka, każda osoba jest traktowana indywidualnie, a predyspozycje poszczególnych piłkarzy sprawiają, że w klubie starają się tak pokierować ich karierami, by rozwijać najlepsze wartości.

"Oczywiście są rozmowy z dietetykiem sportowym, każdy otrzymuje ściągawkę, jakie produkty powinien spożywać, jak liczyć ilość makroelementów w swojej diecie nie używając do tego skomplikowanych wzorów ani elektronicznych gadżetów. Umieszczone są np. kolory moczu, aby zawodnik nieustannie miał możliwość czuwania nad swoim organizmem. Zawodnicy drugiego zespołu to przede wszystkim młodzi Amerykanie, jednak różnego pochodzenia. Bardzo dużo jest osób o korzeniach meksykańskich, co w Kalifornii jest czymś bardzo normalnym" - przyznał.

Doktor Amit Batra na co dzień pracuje jako fizjolog sportowy w ośrodku badawczo–rozwojowym Olimp Laboratories. Jest także konsultantem z zakresu przygotowania motorycznego oraz "periodyzacji" treningu sportowego.

"W Los Angeles Galaxy miałem szeroki zakres obowiązków, od przygotowania suplementów diety dla swojej grupy zawodników po sprzątanie sprzętu po treningu. Większość mojego czasu to przede wszystkim planowanie jednostek treningowych, kontrola wykonywanych ćwiczeń, prowadzenie rozgrzewki oraz pilnowanie, aby dany zawodnik otrzymał swojego +shake'a+ na czas. Monitoring danego zawodnika to jedna z najtrudniejszych rzeczy, jaka przypada w udziale trenerowi przygotowania motorycznego. Wiąże się z tym duża odpowiedzialność" - dodał.

W Galaxy pomagał też graczom futbolu amerykańskiego, którzy przygotowywali się do ogólnokrajowego draftu.

"Pamiętam, że największą gwiazdą wtedy był rozgrywający Andrew Luck. Uznawany był za wielki talent, a już po moim wyjeździe dowiedziałem się, że podpisał kontrakt opiewający na 22 miliony dolarów rocznie z Indianapolis Colts. Jeśli chodzi o sportowców pod kątem NFL, ich zajęcia całkowicie różniły się od piłkarzy. Test motoryczny składał się z kilku testów oceniających zdolności siłowe, wytrzymałościowe oraz koordynacyjne. Ponadto każdy zawodnik również musiał przygotować się na +Wonderlic Test+, czyli test zdolności poznawczych, który ocenia predyspozycje pod względem umiejętności rozwiązywania złożonych problemów oraz zdolności współpracy w grupie" - podsumował Batra.

Brat Amita, Bartosz jest kickbokserem specjalizującym się w muay thai, czyli boksie tajskim i walczy na galach m.in. w Bangkoku.