Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Brytyjskie media: Partyjne głosowanie nad odwołaniem Johnsona kwestią czasu

Brytyjskie media: Partyjne głosowanie nad odwołaniem Johnsona kwestią czasu
Poparcie dla torysów spada po ujawnieniu spotkań towarzyskich na Downing Street w czasie restrykcji covidowych. (Fot. Finnbarr Webster/Getty Images)
Wewnątrzpartyjne głosowanie nad odwołaniem brytyjskiego premiera Borisa Johnsona z funkcji lidera Partii Konserwatywnej wydaje się być kwestią czasu - oceniają dzisiejsze media. Poparcie dla konserwatystów spadło do najniższego poziomu od 2013 roku.
Reklama
Reklama

Zgodnie z partyjnym regulaminem, wniosek o wotum nieufności dla lidera może zostać poddany pod głosowanie, jeśli wystąpi o to przynajmniej 15 proc. członków klubu poselskiego, co obecnie oznacza 54 posłów. Do czasu osiągnięcia tego pułapu liczba wysłanych przez nich listów z takim żądaniem jest tajna, ale wiadomo, że pewna liczba już to zrobiła. Muszą oni jednak mieć na uwadze, że jeśli lider partii obroni się w głosowaniu, następny taki wniosek może być zgłoszony po roku. W przypadku odwołania Johnsona ze stanowiska lidera torysów, automatycznie przestanie on być także szefem rządu.

Do odsunięcia od władzy Johnsona posłów konserwatywnych może skłonić kolejny fatalny dla tego ugrupowania sondaż, który opublikował dzisiaj "The Times". Partię Konserwatywną poparło w nim zaledwie 28 proc. badanych, czyli najmniej od 2013 roku. Opozycyjna Partia Pracy ma już 10 punktów procentowych przewagi, ale to nie ona jest głównym beneficjentem problemów Johnsona, lecz Liberalni Demokraci, dla których poparcie wzrosło do 13 proc.

Jeszcze gorzej wypadają notowania samego Johnsona, które spadły do najniższego poziomu od kiedy 2,5 roku temu objął urząd premiera - do 23 proc. - i jest już tylko o 2 punkty procentowe powyżej poziomu, który miała jego poprzedniczka Theresa May w tygodniu przed rezygnacją. Na dodatek zdecydowana większość ankietowanych, w tym także wyborców Partii Konserwatywnej, uważa, że Johnson nie mówi prawdy w sprawie spotkań towarzyskich na Downing Street w czasie restrykcji covidowych.

Sondaż ośrodka YouGov został przeprowadzony przed wczorajszym wystąpieniem Johnsona w Izbie Gmin, w którym przeprosił za udział w takim spotkaniu 20 maja 2020 roku, bo to ono jest obecnie największym problemem i najbardziej ewidentnym w oczach opinii publicznej złamaniem restrykcji. Ale przeprosiny Johnsona zostały ocenione przez media jako niezbyt szczere, więc sondaże, które zostaną po nich przeprowadzone, mogą raczej pogorszyć niż polepszyć sytuację.

Media dzisiaj zwracają uwagę na fakt, że faworyci do zastąpienia Johnsona, minister finansów Rishi Sunak i szefowa dyplomacji Liz Truss, jako jedni z ostatnich spośród członków rządu zapewnili o swoim poparciu dla premiera, przy czym wpis Sunaka na Twitterze nawet nie do końca był poparciem. Występując dzisiaj rano w stacji Sky News minister ds. Irlandii Północnej Brandon Lewis, zapewniał jednak, że nie ma konfliktu między Johnsonem a Sunakiem.

Czytaj więcej:

Premier Johnson traci zaufanie członków własnej partii

Ujawniono kolejną imprezę na Downing Street w czasie lockdownu. "Przynieście własny alkohol"

Sondaże: Johnson powinien ustąpić w związku z przyjęciami w lockdownie

Boris Johnson przeprasza za spotkanie podczas restrykcji. Nie poda się jednak do dymisji

Mimo przeprosin Johnsona część konserwatystów nadal chce jego rezygnacji

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama