Brytyjski ochotnik zginął w walkach na Ukrainie. Są obawy o los drugiego
"Nie potrafię ubrać w słowa, jak bardzo czuję się załamany. Nie potrafię też wyrazić, jak bardzo jestem dumny z mojego młodszego brata. Dopiero co skończył 21 lat, gdy zdecydował się odpowiedzieć na wezwanie i udać się na Ukrainę, aby przeciwstawić się rosyjskiemu imperializmowi. Samie, oddałeś życie za ludzi, których nigdy nie znałeś i działałeś z odwagą, moralnością i honorem" - przekazał Dan Newey, który też walczył, ale niedawno wrócił do Wielkiej Brytanii.
Sam Newey, który studiował psychologię na Uniwersytecie w Birmingham, wyjechał na Ukrainę krótko po rosyjskiej napaści, mimo że nie miał żadnego wojskowego doświadczenia.
UPDATE - please send your love and thoughts to the family of Sam Newey. He's the British man that was recently killed in action while fighting the Russian invaders.
— Macer Gifford (@macergifford) August 31, 2023
I also wanted to pay tribute to Dan Burke, a British man that is currently missing.
Heroes both... ð¬ð§ðºð¦ð¬ð§ðºð¦ð¬ð§ pic.twitter.com/tRHjr0q4G1
Jak podają brytyjskie media, był członkiem międzynarodowej grupy ochotników - Dark Angels - którą założył były brytyjski spadochroniarz, a prywatnie przyjaciel rodziny Neweyów, Daniel Burke.
Według dziennika "Daily Mail", po rozwiązaniu się grupy Dark Angels, Sam Newey miał współpracować na wschodzie Ukrainy z ukraińskim wywiadem wojskowym HUR.
Brytyjskie media informują, że istnieją obawy, iż zginąć mógł także Burke, który w ostatnim czasie walczył w okolicach Zaporoża. Jego rodzina alarmuje, że nie miała z nim kontaktu od początku sierpnia.
Czytaj więcej:
Mer Kijowa Witalij Kliczko: "Zwyciężymy!"
Firmy budowlane w Moskwie muszą dostarczać "ochotników" na wojnę
Glupota nie boli..
Ochotnik czy najemnik , ochotnik nie walczy dla pieniedzy tylko za zold i wikt jaki dostaje szeregowy zolnierz , natomiast najemnik walczy za okreslane pieniadza przez siebie ustalone z wladzami armii i kazdy rozkaz musi wykonac bez zastanowienia , najemnik zabija dzieci kobiety i starcow oraz jencow i nie podlega zadnej ochronie prawa miedzynarodowego tak jak ochotnik , najemnika czy ochotnika mozna zabic nawet jak sie podda czy bedzie w niewoli i zadne prawo miedzynarodowe ich nie chroni .
Wielkie mi halo, po co sie tam pchal.
Do grupy Wagnera też idą ludzie na ochotnika, nikt ich nie zmusza. Żołnierz najemny powinien brać pod uwagę, że może zginąć, stracić zdrowie albo dostać się do niewoli. Nie rozumiem tego lamentu w poście.