Brytyjscy żołnierze z Norfolk ćwiczyli w Polsce, aby poznać trudne warunki zimowe
W ćwieczniach wzięli udział żołnierze Royal Yeomandry oraz 1st The Queen’s Dragoon Guards (znani również jako "The Welsh Cavalry") ze Swanton Morley. Zajęcia dla nich prowadzone były w czasie świąt.
Celem szkolenia było ogólne sprawdzenie i wzmocnienie sprawności, umiejętności przetrwania w trudnych warunkach oraz pracy zespołowej.
Dowódca Benjamin Matthews podkreślił, jak wiele korzyści ma odbywanie szkoleń poza Wielką Brytanią.
"To było naprawdę świetne, ponieważ - jak można się spodziewać - ośrodki szkoleniowe w Wielkiej Brytanii są określonej wielkości, podczas gdy tutaj mamy do zabawy całą wschodnią Polskę" - przekazał.
Kapral Samuel Kelly, który już wcześniej był w Polsce, dodał, że kurs nurkowania w zimnych jeziorach pozwolił opanować podstawy operowania w czasie ekstremalnych mrozów. "To było naprawdę dobre i duża zmiana w stosunku do tego, co robiłem wcześniej. To dość ciężka praca, zwłaszcza będąc na mrozie" - wskazał.
"Fajnie jest być w innym kraju, w którym możemy jeździć po innym terenie. Oczywiście pogoda jest zupełnie inna niż w Wielkiej Brytanii" - przekazał z kolei Bradley Moore z Dereham, jeden z uczestników szkolenia.
Brytyjskie wojsko znajduje się na 8. miejscu na świecie według rankingu PowerIndex (2020 r.). Na liście 10 najsilniejszych armii świata znalazł się jeszcze tylko jeden europejski kraj - Francja (7. pozycja).
Czytaj więcej:
Wojska amerykańskie w Polsce na specjalnych prawach
USA nie chce wycofywać swoich wojsk z Niemiec
Rosja się zbroi: Nowe rakiety, dla których system przeciwrakietowy USA "nie będzie przeszkodą"