Brytyjczycy chcą, aby data śmierci królowej została świętem państwowym
Założyciel petycji - Brytyjczyk John Harris - wyjaśnił, iż "chciał w ten sposób upamiętnić największego władcę w historii".
"Elżbieta II była najdłużej panującym i prawdopodobnie najpopularniejszym monarchą wszech czasów na świecie" - zauważył, zwracając uwagę, iż jej pogrzeb śledzą ludzie na całym globie.
Jednocześnie przytoczył słowa prezydenta Francji Emmanuela Macrona. "Była Waszą królową, ale dla nas też była królową - symbolem Wielkiej Brytanii" - miał oznajmić Macron.
John Harris dodał, że "Wielka Brytania obecnie ma mniej dni wolnych od pracy niż jakikolwiek inny kraj w Europie".
"Francja ma 11 dni ustawowo wolnych, Hiszpania aż 14. Wypadamy blado z naszymi 8 dniami" - wskazał.
Jaką nazwę miałoby nosić nowe święto? "Dzień Królowej Elżbiety II. Dzień, w którym wszyscy zbierzemy się, by uczcić jej życie i pokazać wdzięczność za instytucję, jaką jest rodzina królewska" - przekazał.
W zeszłym tygodniu ogłoszono, że dzień pogrzebu monarchy będzie narodowym świętem wolnym od pracy. Zamknięte zostaną szkoły i wiele miejsc pracy, co pozwoli ludziom na wzięcie udziału w żałobie.
Petycję Johna Harrisa podpisało obecnie niemal 150 tys. osób. Można ją znaleźć na stronie Change.org.
Czytaj więcej:
Pogrzeb królowej Elżbiety II w poniedziałek 19 września. Będzie to dzień wolny od pracy
Ostatni lot Elżbiety II był śledzony przez ponad 5 mln osób, najwięcej w historii
Gwałtowny wzrost poparcia dla Karola III