Bruksela zwiększa rekompensatę za rezygnację z jazdy autem. Do 900 euro
Program Bruxell'Air powstał w 2006 roku i od tamtej pory jego idea się nie zmieniła – zachęca on ludzi do wybierania innych środków transportu niż samochód, oferując w zamian rekompensatę pieniężną. Niestety, nie cieszył się on popularnością. Jak donosi Europejski Portal Miast i Obywateli, The Mayor.EU, w 2018 roku skorzystało z niego 900 osób, w 2019 roku liczba ta wzrosła do 1 200 i spadła do 1 049 w 2020 roku. Konieczne były zatem zmiany, które uatrakcyjniłyby tę ofertę.
Jako że budżet programu został zwiększony z 750 tys. euro do 3 mln euro, można było zacząć od bardziej nęcącej rekompensaty. Do tej pory osoby, które zdecydowały się wyrejestrować swoje auto, mogły liczyć na premię ok. 500 euro. W tym roku może być to nawet 900 euro (ok. 4,2 tys. zł). Uzależnione jest to od zarobków.
Na zmianach najbardziej skorzystają najmniej zamożni mieszkańcy Brukseli. Ci, których roczne dochody nie przekraczają 37 600 euro. Na nieco niższą rekompensatę, w wysokości 700 euro, mogą liczyć osoby lepiej sytuowane, których roczne dochody nie wykraczają poza pułap 75 100 euro. Premia w wysokości 500 euro dalej przysługuje i jest ona proponowana osobom o wyższych zarobkach.
La nouvelle prime Bruxell’Air est désormais disponible ! Cette prime vise à encourager les Bruxellois et les Bruxelloises à renoncer à leur voiture et à opter pour une mobilité plus durable. Demandez dès aujourd’hui votre prime sur https://t.co/1Ujd9al8hl
— STIB-MIVB (@STIBMIVB) March 28, 2022
.@BruxellesEnv #stib pic.twitter.com/SYwLNfSWoL
Według informacji zamieszczonej na portalu Environment Brussels zmieniono nie tylko sposób premiowania. Do tej pory korzystający z programu Bruxell'Air za otrzymane pieniądze mogli kupić rower albo bilety na transport miejski. Od tego roku możliwości jest znacznie więcej.
Beneficjenci mogą wykupić abonament w Villo, czyli wypożyczalni rowerów miejskich, mogą wykorzystać go także w wypożyczalni samochodów miejskich, skuterów czy sfinansować vouchery na przejazdy taksówkami. Z jednym zastrzeżeniem, każda kwota, która nie została wydana na transport, musi zostać zwrócona.
Aby przekonać mieszkańców do wyrejestrowania swoich aut - co jest warunkiem koniecznym przystąpienia do programu - i składania wniosków, władze odwołują się również do tych bardziej przyziemnych pobudek. Wskazują na wysokie koszty utrzymania auta, rosnące ceny paliw, problemy z zaparkowaniem czy stres związany z korkami. A że w przypadku 60 proc. przejazdów w Brukseli, pokonywany dystans wynosi mniej niż 5 km, z łatwością można pokonać go pieszo lub na rowerze.
Czytaj więcej:
Londyn: Burmistrz rozważa kolejną opłatę dla kierowców nieekologicznych aut
Rozszerzenie strefy ULEZ i zniesienie planów pobierania opłat za wjazd do Londynu