British Airways odwoła do października kolejne 10,3 tys. lotów
British Airways należy do tych przewoźników, którzy najmocniej odczuwają braki kadrowe będące pośrednim efektem pandemii Covid-19. Z powodu wprowadzonych wówczas restrykcji w podróżowaniu branża lotnicza ograniczyła zatrudnienie, szczególnie wśród pracowników obsługi naziemnej, a gdy popyt na latanie wrócił do poprzedniego poziomu, okazało się, iż brakuje personelu.
Informacja o kolejnym ograniczeniu lotów została podana przez British Airways na mniej niż 24 godziny przed ogłoszeniem przez związki zawodowe terminu strajku, który mają przeprowadzić pracownicy tej linii na londyńskim lotnisku Heathrow.
Ma w nim wziąć udział ok. połowa pracowników British Airways zatrudnionych w obsłudze naziemnej na Heathrow i prawdopodobnie jego termin zbiegnie się z początkiem wakacyjnego szczytu.
British Airways nie ogłosiły, które loty zostaną skasowane, ale zasugerowały, że dotknie to trasy z najmniejszą liczbą rezerwacji. Przewoźnik nie wykluczył też, że w związku ze strajkiem może odwołać kolejne loty.
Czytaj więcej:
Pracownicy British Airways grożą letnim strajkiem
Lotnisko Heathrow chce, by linie lotnicze odwołały 10 proc. lotów
Szykują się kolejne strajki w UK. "Czeka nas lato pełne niepokojów"
Personel naziemny British Airways planuje strajk w szczycie sezonu letniego