Boris Johnson: Zwiększymy wydatki na obronę do 2,5 proc. PKB

Na konferencji prasowej w stolicy Hiszpanii, Johnson oznajmił, że aby dostosować się do coraz bardziej niebezpiecznego i konkurencyjnego świata, konieczne są długoterminowe inwestycje w istotne zdolności bojowe. "Logicznym wnioskiem z inwestycji, które proponujemy rozpocząć, tych decyzji, jest to, że osiągniemy 2,5 proc. PKB na obronność do końca dekady" - wskazał.

Podkreślił, że minimalny poziom wydatków państw członkowskich NATO na ten cel, wynoszący 2 proc. PKB, ustalony został przed dekadą "w zupełnie innej epoce". "To, co mówimy, to chcemy, aby sekretarz generalny Jens Stoltenberg rozpoczął teraz prace nad nowym celem - i zgodził się on to zrobić" - dodał Johnson.

W tym roku Wielka Brytania przeznaczy na obronność 2,3 proc. PKB, ale od początku rosyjskiej napaści na Ukrainę trwa debata, czy i o ile podnieść ten poziom. Wczoraj o konieczności zwiększenia wydatków informował minister obrony Ben Wallace.

Johnson podkreślił, że "cena wolności" jest "zawsze warta zapłacenia". "Jeśli nie uzyskamy właściwego rezultatu na Ukrainie, Putin będzie w stanie, mniej lub bardziej bezkarnie, popełnić dalsze akty agresji wobec innych części byłego Związku Sowieckiego, które napędzą dalszą globalną niepewność, kolejne szoki naftowe, kolejne paniki i więcej ekonomicznych niepokojów dla całego świata" - ostrzegł.

Johnson przekazał, że zachowanie Putina "bulwersuje i odrzuca" jego i sojuszników z NATO i poinformował, że praktycznie wszyscy uczestnicy szczytu w Madrycie zgodzili się zwiększyć swoje wsparcie dla Ukrainy. "NATO jest najwyraźniej w solidnym zdrowiu i staje się silniejsze, z nowymi członkami i nowym celem. Jeśli historia jest jakimkolwiek przewodnikiem, to wierzę, że ten wielki sojusz znów odniesie sukces" - oświadczył.

Zapewnił, że Wielka Brytania nadal będzie intensyfikować wsparcie wojskowe dla Kijowa i wspierać kraj "bez względu na to, jak trudne może to być". "Jedynym logicznym i słusznym jest to, aby nadal wspierać Ukrainę w sposób, w jaki to robimy, a faktycznie, aby nadal intensyfikować to wsparcie wojskowe" - zapewnił.