Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Boris Johnson na mszy w ukraińskiej katedrze w Londynie

Boris Johnson na mszy w ukraińskiej katedrze w Londynie
Rząd Johnsona ogłosił wczoraj, że wszyscy Ukraińcy, którzy mieszkają w UK, będą mogli sprowadzić do tego kraju członków swoich najbliższej rodziny. (Fot. Jamie Lorriman/WPA Pool/Getty Images)
Brytyjski premier Boris Johnson wziął udział wczoraj wieczorem we mszy w ukraińskiej katedrze greckokatolickiej w Londynie. Zwracając się do wiernych przyznał, że 'nigdy wcześniej nie widział tak wyraźnego rozróżnienia między dobrem a złem' jak obecnie.
Reklama
Reklama

W wygłoszonym przesłaniu odwołał się do biblijnej przypowieści o dobrym Samarytaninie, która zaczyna się od napaści zbójców na niewinnego człowieka.

"Kiedy więc niewinni ludzie stają się obiektem barbarzyńskiego i niesprowokowanego ataku, my w Wielkiej Brytanii nie możemy zamykać oczu i przechodzić na drugą stronę. Dlatego właśnie my w Wielkiej Brytanii robimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc - ekonomicznie, medycznie, dyplomatycznie, militarnie" - podkreślał Johnson.

Wyjaśnił, że Ukraińcy są dla Brytyjczyków sąsiadami, bo wielu z nich przyjechało tu mieszkać i pracować, ale także dlatego, że podzielają te same ideały wolności, demokracji i niepodległości. Podkreślił, że nie można pozwolić, by te ideały były w Europie deptane i miażdżone.

Jednak - jak zaznaczył - odwołując się do postaci dobrego Samarytanina, "nawet gdybyśmy nie czuli tych emocjonalnych więzi z Ukrainą, które czujemy, nawet gdyby nie łączyły nas więzi polityczne, geostrategiczne, to i tak słuszne byłoby pomaganie Ukrainie w każdy możliwy sposób".

"Nigdy w ciągu całej mojej nauki, w mojej pamięci o polityce i sprawach międzynarodowych, nie widziałem tak wyraźnego rozróżnienia między tym, co słuszne a niesłuszne, między dobrem a złem, między światłem a ciemnością" - wyznał brytyjski premier.

Zaznaczył, że nie ma w nim żadnej wrogości do narodu rosyjskiego i "boli go serce" na myśl o rosyjskich rodzicach, których dzieci wysyłane są na wojnę. "Ale jeśli chodzi o rosyjskich przywódców, którzy wybrali tę drogę przemocy - podkreślam, wybrali - drogę przemocy i agresji, nie może być dla nich żadnego usprawiedliwienia" - ocenił.

Niezależnie od obietnic pomocy złożonych przez Johnsona w katedrze pod wezwaniem Świętej Rodziny na wygnaniu, brytyjski rząd ogłosił wczoraj wieczorem, że wszyscy Ukraińcy, którzy mieszkają w Wielkiej Brytanii będą mogli sprowadzić do tego kraju członków swoich najbliższej rodziny. Poinformował także o przekazaniu Ukrainie pomocy humanitarnej o wartości 40 mln funtów.

Czytaj więcej:

Premier Johnson: Nakładamy na Rosję najszerszy pakiet sankcji w historii

Johnson apeluje po ukraińsku i rosyjsku o zakończenie wojny

Boris Johnson: Ukraińcy walczą bohatersko, ale trzeba im bardziej pomóc

Media: Bunt 5 tys. rosyjskich żołnierzy. Odmówili walki w Ukrainie

Brytyjskie MSZ: Wojna na Ukrainie może trwać lata i być bardzo krwawa

Putin postawił siły odstraszania nuklearnego w "stan najwyższej gotowości"

Brytyjski gigant BP zrywa współpracę z rosyjskim Rosnieftem

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 13.05.2024
    GBP 4.9947 złEUR 4.2977 złUSD 3.9853 złCHF 4.3964 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama